Wpis z mikrobloga

Jutro idę pierwszy dzień do roboty. Długo się wykręcałem od tego aż w końcu znajoma matki mi załatwiła coś na zakładzie przy produkcji. Stara mnie już nie chce utrzymywać, muszę sam zarobić na internet i chrupki. Zdążyłem się już zesrać w gatki, nie mogę zasnąć, boje się owijania w strecz. To mi pewnie jeszcze bardziej pogłębi nerwicę, dostanę tików i jakąś ksywkę zakładową na dzień dobry. Najgorsza jest ta myśl, że będę tak #!$%@?ł do usranej śmierci.

#przegryw
K.....k - Jutro idę pierwszy dzień do roboty. Długo się wykręcałem od tego aż w końcu...

źródło: comment_1615841600EnH1Xbr2kwHnFR0WLmHYmH.jpg

Pobierz
  • 25
@Kukoldzik: Super sprawa.
Będziesz miał w końcu własną kasę. Pewną niezależność.
Będziesz mógł nabrać pewnego doświadczenia.
Będziesz mógł poznać nowych ludzi. Nawet jeśli będą nieprzyjemni, to też coś z tego będziesz mógł się nauczyć.
Może nawet jakąś ciekawą laskę poznasz.
Może znajdziesz kumpla do piwa, gier, pogadania itd.
Jeśli jedyne co robiłeś dotychczas to wykop i granie w gry, to jest to dla Ciebie wybawienie.
Powodzenia ;)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kukoldzik: anon zarabiaj i inwestuj w siebie to nie Będziesz musiał całe życie #!$%@?ć na produkcji. Też zaczynałem od hali na 3 zmiany, ale zaoszczędzony hajs pozwolił mi zrobić papiery na koparki i dzięki pracy w zawodzie mam coraz mniej fizycznej #!$%@?.