Jeszcze niedawno gra w strategie z Total Warów, wielkie bitwy na kilka k jednostek sprawiały mi frajdę, dziś włączyłem sobie bitwę historyczną pod Zamą w Rome 2 i po 5 minutach wyłączyłem, bo kompletnie tego nie czułem. Ehh nawet z gier się już wypalam. Kiedyś obiad i gierki dawały mi chociaż odrobine radości, teraz niemal 0. #totalwar #zalesie
@Felixu nowe Total War'y mają inne odczucie jeśli chodzi o bitwy, straciły na toporności, która w moim odczuciu była dobra. W starych Total War'ach utrata jednostki była bolesne, obecnie praktycznie nieodczuwalna. Włącz Medieval i będziesz się dobrze bawić.
@Felixu ale dalej można było poczuć, że to stary total war. Dla mnie gry z tej serii straciły dużo gdy wprowadzili system gdzie generał werbował jednostki, nie było samotnych oddziałów.
@allocer nie jest to tak bolesne jak stracenie złotych rycerzy w Medieval, których wyszkolić można w zamku znajdującym się po drugiej stronie mapy xD wydaje mi się, że jednostki lvl szybciej w Warhammer. Nowe gry dalej mi się podobają (do Troy nie mogę się przekonać, ale próbuje) ale jakoś nie czuje się jak król państwa albo głową rodu.
@allocer tak, interfejs przytłacza, ale warto, pograłem i się wciągnąłem, obecnie top 3 moich total war. W opcjach gry masz do wyboru tryb grafiki, jeśli wybierzesz historyczny to kolory będą stonowane i bliższe rzeczywistym.
@Aztec26626: Jak chcesz się poczuć jak król państwa\głowa rodu, to polecam Crusader Kings 2 albo 3. Niestety w total warach aspekt kampanii został mocno spłycony i faktycznie nie czuć tej epickości
#totalwar #zalesie
@Aztec26626: no chyba, że tracisz złotą jednostkę w Warhammerze, to jest nieco bolesne
No ja mam to samo z Three Kingdoms. Kompletnie nie umiem się przekonać. Wg. mnie za dużo rzeczy jest w interfejsie i grafika jest zbyt "cukierkowa".