[In_thrust_we_trust]

@Bellie:

O to chodzi, że ludzie powinni się dobierać na takich samych poziomach,

To czemu bylas zdziwiona ze faceu ktorzy sie Tobie podobali wiazali sie z "modelkami"?

Skoro oni nie wiazali z modelkami to sami byli na poziomie modeli idac Twoja logika, a Ty jestes niezbyt ladna wiec nie mialas z nimi szans.

[B.....e]

@In_thrust_we_trust: no tak, ale wiele osób się zamyka na partnera i później nie zostaje nikt inny...

[In_thrust_we_trust]

@Bellie: moze jak jestes 5/10 to sprobj na silownie isc i polepsz figure? To pomaga w kwestii samooceny chyba ;)

[B.....e]

@In_thrust_we_trust: staram się i ćwiczę. Nie mam niskiej samooceny, mam obiektywną samoocenę ;) Nawet jak polepszę figurę, to ja raczej celuję w facetów, których niezależnie od wagi, ilości zmarszczek i zniszczenia życiem - będę dalej jarać. Tak miałam z poprzednim facetem, w trakcie związku przytyłam 10 kg, a nigdy mi nie dał odczuć, że mniej go jaram i to też jest miłe.

[In_thrust_we_trust]

@Bellie: pamietaj ze my faceci czesto w zwuazku nie "walimy" prosto z mkstu zwlaszcza jak dziewczyna jest wrazliwa na punkcie wagi, to on tez nie musial Ci dawac znac ze sie "przytylo" zeby nie robic przykrosci. Ja akurat tak nie mam i bym od razu o tym mowil, oczywoscie w jakiejs lekko zartobliwej formie, sle sa rozni faceci;)
A ile wazylas jal przytylas?

[B.....e]

@In_thrust_we_trust: my byliśmy zawsze bardzo szczerzy ze sobą we wszystkim i często mu mówiłam, że muszę schudnąć (z przyczyn czysto zdrowotnych) i on zaprzeczał i twierdził, że dobrze wyglądam i chyba nawet nie chciał żebym chudneła zbytnio. Może taka bardziej okrąglejsza mu sie podobałam, nie wiem. Jak przytyłam to ważyłam plus minus 63.

[rdest_polny]

@Bellie: „Nawet jak polepszę figurę, to ja raczej celuję w facetów, których niezależnie od wagi, ilości zmarszczek i zniszczenia życiem - będę dalej jarać.”

Znalezienie takich mężczyzn – i kobiet – jest raczej niemożliwe.

[B.....e]

@rdest_polny: jest możliwe, byłam z takim. Sama wykazuję podobną tolerancję, do dzisiaj jak spojrzę na mojego byłego to sobie myślę, że on z wiekiem tylko co raz lepiej wygląda, że jest przepiękny i wewnętrznie i zewnętrznie, jest po prostu kochaną osobą i zewnętrzne zmiany nic nie zmieniają.

[rdest_polny]

@Bellie: To dlaczego się rozeszliście?

[B.....e]

@rdest_polny: długa historia i nie mam ochoty się tu aż tak uzewnętrzniać, trochę powody "zewnętrzne", że się tak wyrażę, trochę każde z nas sobie nieco inaczej wyobraża swoje życie.

[rdest_polny]

@Bellie: „długa historia i nie mam ochoty się tu aż tak uzewnętrzniać”

Rozumiem.

„trochę każde z nas sobie nieco inaczej wyobraża swoje życie”

Chodzi o dzieci?

[B.....e]

@rdest_polny: nie, nie dzieci.