Akurat w loteriach i kasynie twoje szanse na wygraną są mocno niekorzystne.
A jednak dziadek wygrywał łącznie trzy razy ( i nie jest Bolkiem), ojciec grał z kumplem "systemem" w totka i też zwykle coś tam z tego mieli. Moja matka grała przez całe życie i w plecy nie jest, a ja, w kryptowalutach rozłożyłem na łopatki sukcesy ich wszystkich.
Kiedy ludzie zorientują się że są dymani?
#bitcoin #kryptowaluty
Komentarz usunięty przez autora
@wydac_Jadzke_za_Kokeszke: Przypomnij sobie kto jest dymany wstając pojutrze do pracy.
Rynek Bitcoina - nie.
Są dymani na fiacie.
No i na większości altcoinów, tam to co chwilę coś pada.
@wydac_Jadzke_za_Kokeszke:
Tyle wystarczy, by zobaczyć spory fragment Twojego portretu psychologicznego i zrozumieć o Tobie więcej od Ciebie.
Do dziś pamiętam dowcip, który opowiadała mi dziesiąt lat temu babcia.
Icek modli się:
-Panie Boże, daj mi wygrać na loterii.
Pan Bóg na to:
-Icek, daj mi szansę, kup chociaż los.
Dziadek, gdy kiedyś wygrał w loterii
Akurat w loteriach i kasynie twoje szanse na wygraną są mocno niekorzystne.
Czysta matematyka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak jest w kryptowalutach, nie wiem. Ale żeby ktoś zyskał ktoś inny musi stracić.
A jednak dziadek wygrywał łącznie trzy razy ( i nie jest Bolkiem), ojciec grał z kumplem "systemem" w totka i też zwykle coś tam z tego mieli. Moja matka grała przez całe życie i w plecy nie jest, a ja, w kryptowalutach rozłożyłem na łopatki sukcesy ich wszystkich.
Zawsze w życiu jest coś za coś.
Mnie przez całe