Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Ogarnijcie moje #!$%@?.
W gimnazjum miałem koleżankę, byliśmy na relacji praktycznie jak brat z siostrą. Później idąc do liceum ona wyjechała do miejscowości obok, widywaliśmy się kilka razy do roku i byłem jedyną osobą która z nią utrzymywała kontakt z dawnej szkoły. Po liceum wyjechała praktycznie na drugi koniec Polski i ostatnio widzieliśmy się jakoś 3 lata temu. Od tamtego czasu również kontakt między nami strasznie się ograniczył, a od prawie 2 lat to ona sama do mnie pierwsza pisze bo nie odzywam się kilka miesięcy. W sobotę napisała do mnie że będzie w okolicy i chce się ze mną spotkać, a ja jakoś nie mam chęci i ochoty, żeby gdzieś z kimś wyjść.
Dodam, że to nie jest typ dziewczyny typowej księżniczki szukającej chada i milionera.
I co ja mam zrobić w tej sytuacji? Z jednej strony chciałbym się z nią spotkać, pogadać jak kiedyś, a z drugiej strony moja fobia społeczna jest na tyle teraz #!$%@?, że nawet do sklepu jest mi ciężko wyjść. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#feels #rozowepaski #niebieskiepaski #przegryw (z własnej woli)
  • 14
@exyvL:

ale jak się przełamać, żeby wyjść na to spotkanie.


A co może najgorszego się stać na takim spotkaniu? Pomyśl i zaakceptuj to, choć z pewnością nie będzie tak źle jak to sobie możesz wyobrazić w najczarniejszym scenariuszu. Mniemam, że obecny stan rzeczy Ci nie odpowiada, los daje Ci prezent, szasnę na przełamanie.