Wpis z mikrobloga

Nie jestem młodym gościem, nie jestem też tinderowym amatorem, ale wciąż niebywale zaskakuje mnie fakt "wyprucia z emocji" w dzisiejszych relacjach. Teraz mam na przykładzie dwóch dziewczyn z którymi widziałem się dwukrotnie - z potencjałem na kolejne spotkania. W wiadomościach piszą okazale, obszernie, chętnie spotkają się gdy je zaproszę. Ale ma się wrażenie tej jałowości, ciągłego zabiegania vide same nie napiszą i nie są zdecydowane na nic. To wypruwa faceta z energii. Można dojść do wniosku, że zarówno płeć męska, jak i żeńska to tylko towary przesuwane w sklepie
#tinder
  • 3
I gwoli ścisłości, ja nie mówię o laskach lvl 18-22, tylko już 25-28, ten deseń. Dziwi mnie to za każdym razem, serio. Nawet jeśli cel jest jasny, czyli ons czy fwb, których dość skrupulatnie ostatnio unikam, efekt jest identyczny. Jeszcze te 5 lat temu, dziewczyny zachowywały się inaczej. Lub ja trafiałem na totalnie inne