Wpis z mikrobloga

Mój kolega założył tindera i zmatchowało go z moim #rozowypasek. Mieszkamy 250 km od siebie, odwiedzamy sie co 2 tygodnie. Myślałem, że znalazłem tą jedyną. Wysyłałem jej pieniądze na przeżycie, wynająłem jej mieszkanie, chciałem się w tym roku oświadczyć. Nie spodziewałem się, ze zrobi mi coś takiego. Teraz wsiadam w samochód i jadę 250 km. Dogadałem się z kumplem, że pójdzie na to spotkanie, a potem, kiedy wróci, będziemy się #!$%@?ć przez cały dzień i noc. Dziewczyna już jest skreślona.

  • 3