Wpis z mikrobloga

@nasi-lemak:
Pamiętam, że była jakaś książka napisana przez rosyjskiego nacjonalistę jakiś czas temu w tym temacie z mitycznymi chińskimi imigrantami w wielkości kilku mln. Oczywiste bzdury. W całej Rosji jest około 500k Chińczyków, z tego większość w europejskiej części Rosji, głównie w Moskwie. Chińczycy lubią duże miasta, a nie syberyjskie wsie.

https://carnegie.ru/2017/07/14/why-forecasts-of-chinese-takeover-of-russian-far-east-are-just-dramatic-myth-pub-71550

Część mogła powstać z historycznego punktu widzenia, kiedyś dynastia Qing panowało nad kawałkiem obecnego rosyjskiego dalekiego wschodu.

Co by
@Transhumanista: To jest jakieś dziwne revenge porn fantasy w wydaniu geopolitycznym w wydaniu ludzi, którzy mają historyczne zatargi z Rosją.
Z jakichś przyczyn nie mogą oni znieść tego, że oba kraje ściśle ze sobą współpracują i ciągle marzą o jakiejś chińskiej inwazji na Rosję. Kiedy po prawdzie, to Chiny bardziej potrzebują Rosji (a konkretnie jej wojska, surowców, pozycji w Azji centralnej i po prostu ubezpieczania flanki) niż Rosja Chin (chociaż Rosja
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Transhumanista: a kto by w ogole tam chcial mieszkac, ziemia bardzo slaba wiec konieczny jest duzy import zywnosci, galezie zwiazane z turystyka rowniez odpadaja. Wlasciwie zostaje przemysl ciezki, surowcowy i przetworczy. W dzisiejszych czasach lepiej poprowadzic tory kolejowe i podpisac lukratywne umowy niz odrywac ziemie (Rosja xD) . Z drugiej strony jesli tylko bedzie kiedys okazja do zajecia syberii nie militarnie to Chiny beda pierwsze w kolejce i to nie ulega