Wpis z mikrobloga

Jak sobie wyobrażam przeciętną wioche w p0lsce taką na totalnym #!$%@? coś jak wiocha @Mescuda to mi sie mocno kojarzy z tym co widziałem we Francji gdzie wszystkie Manuele i Julietty spyerdoliły z tych wioch do Paryża czy innego Lyonu żeby sie parzyć z M0kebe. Zostali tam ich starzy rodzice i jak sie przejeżdża przez taką wiochę po 17 to wygląda jak po apokalipsie zombie, nie widać żywej duszy czasem sie zastanawiałem czy to nie jest jakaś opuszcozna osada dzikusów.

#przegryw
  • 21
@Mazurski_Separatysta: Ale właśnie w p0lsce to trochę inaczej wygląda (jeszcze) jak by nie było jakieś "życie" we wiosze widać a to czerwone nosy pod sklepem debatują, a to janusz wonsaty se grilla odpala a tam autentycznie nic sie nie działo światło pogaszone nikogo nie widać na powierzchni.

Dziwnie te stwory co wypełzają w p0lsce wyglądają ale jednak widać że ktoś tam jeszcze "żyje"
@Mazurski_Separatysta: znajomych żadnych nie mam, jak jadę czasem na weekend do rodziców na wieś to nie mam ochoty wracać do tego chlewu betonowego do tej klitki. U rodziców pokój mam większy niż mieszkanie w mieście. Jeszcze na wsi mam zwierzęta. Wieś jest super. Dom na wsi to błogosławieństwo. Tylko nie myśl że wieś znam tylko z weekendow: mieszkałem na wsi i znam żniwa, sianokosy, i inne rzeczy. Nie jestem miastowa #!$%@?