Wpis z mikrobloga

Bycie "rewolucjonistą" to nie jest zawód... można tak żyć jak ma cie kto utrzymać


@Bogus1992: A gdzie, poza ostatnią retoryką prawactwa, istnieją osoby, które z zawodu zamierzają być "rewolucjonistami"? Ja nie znam.

I większym problemem niż rzekomi "rewolucjoniści" (pracujący za groszowe stawki gdzie popadnie i dostający po 50 zł za artykuł) wydają mi się pijawki z zerowymi kompetencjami, po wyższej szkole bansu i lansu, zatrudniane na najwyższych stanowiskach w spółkach
  • Odpowiedz