Wpis z mikrobloga

@Jestpodatekczyniejest: Czyli jak konczy sie lajt 3-4 godzinny to major zmienia ubranie i wraca do prawdziwego miejsca zamieszkania tak? Bo ja myslalem ze ten cpun musi siedziec w barlogu 24h, wychodzic do lasu cpac, byc menelem i cpunem oraz sprzedawac swoja prywatnosc 24/h. Hmm
Jezeli brac pod uwage ilosc obowiazkow oraz faktyczna wyplate do reki to bardziej oplaca sie byc kasjerem w biedronce
@Jestpodatekczyniejest: Nie wiem skąd wziąłeś takie info, mieszkam 10 lat w Londynie i spotkałem się z tym o czym mówisz sporadycznie. Ja i większość moich znajomych mamy swoje, wynajęte lub kupione mieszkania i domy. Prowadzimy własne firmy i raczej nie wiedzie się najgorzej, więc nie rozumiem dlaczego wkładasz wszystkich do jednego wora? Może miałeś jakieś złe doświadczenia z wyjazdu za granicę lub usłyszałeś od znajomych?