Wpis z mikrobloga

@Tom_Ja: ale co to w ogole oznacza skrecac w lewo xD?

To, ze ktos okresla swoje poglady jako 'lewicowe' to nie znaczy, ze rzeczywiscie takie poglady ma (#!$%@? juz w ogole od tego jak archaiczny i uproszczony jest to podzial).

Jako, ze sam jestem mlody widze, jak duzo osob, wywodzacych sie z zamoznych rodzin okresla swoje poglady jako lewicowe opowiada sie za glosowaniem w przyszlych wyborach na Lewice Razem, ale jednoczesnie
@niezdiagnozowany: Bo ta definicja skacze góra i dół od kilkunastu lat. Każdy ma swoją definicję i przez tą swoją definicję patrzy na innych, którzy sami siebie definiują poprzez własną... Definicję.

Szczególnie w Polsce, jeśli ktoś określa się jako posiadający "lewicowe" poglądy, to ma na myśli lewicę w sensie kulturowym, czyli równe prawa dla innych orientacji itp.
Jeśli ktoś określa się jako posiadający "prawicowe" poglądy, to ma na myśli prawice w sensie
@JustTheDude: moim zdaniem sondaz CBOS przedstawia to co od dawna jest wiadomo, ze ludzie mlodzi przeciwstawiaja sie wladzy.

Aktualnie wladza wytoczyla linie podzialu okreslajac sie jakos obroncy pogladow prawicowych, wiec mlodzi ludzie, ktorzy sprzeciwiaja sie wladzy obieraja za pewnik, ze maja poglady lewicowe.

Podobnie byli zreszta z tym, ze w zeszlych latach najwiecej ludzi mialo poglady centrowe, co nie przeszkadzalo glosowac im na Dude w 2015 r. W drugiej turze, bo
@niezdiagnozowany: Powtarzam, że to jak ktoś się określa jest nic nie warte.

Jak ktoś (w Polsce) nie ma poglądów, albo wstydzi się ich, to mówi, że jest centrystą.
Jak ktoś (obecnie w Polsce) jest za aborcją, to twierdzi że jest lewicowcem.
Jak ktoś (obecnie w Polsce) jest przeciwny aborcji, to twierdzi że jest prawicowcem.

Młodzież zawsze przeciwstawia się władzy, to naturalne. Gdzieś za rządów PO był podobny skok, ale w określaniu