Wpis z mikrobloga

@Desolator: Takie pytanie - czy w ogóle jest prawna możliwość dojechania sklepu? Ja się na żadne preordery nie pisałem, nie kupowałem miejsca w kolejce, miałem nawet wstępny termin dostawy przy potwierdzeniu zamówienia. Przecież z takim podejściem to okazuje się że banki sa niepotrzebne - chcesz kredyt? Zakładasz sklep, zbierasz zamówienia, zgarniasz kasę z przedpłat i nigdy tego nie realizujesz zasłaniając się brakiem towaru. Kasę masz na koncie, kupujesz co tam chcesz,a
  • Odpowiedz