Walka z bronią która odbywa się w UE i nie tylko w UE, w której przodują mocno marksistowskie organizacje wynika z ich walki z prawem własności, stąd negowana jest broń jako narzędzie obrony,
zaczyna się to od przepisów które mówią "nie można bronić własności strzelając do naruszającego mir domowy, życie ludzkie jest ponad",
potem wchodzą przepisy "nie można strzelać do kogoś z nożem, od osądzania jest sąd, jak go złapiemy to go posadzimy",
potem następnym krokiem jest "broń to tylko sport, powinna zostać w klubie na strzelnicy zamknięta w sejfie a nie w domu",
potem "ale dziwaczne hobby, po co komu takie dziwne agresywne hobby",
potem coraz niższe wyroki, pomysły na redystrybucję dóbr "bo biedni potrzebują",
potem już nie ma własności, nie ma wolności słowa, jest państwo które wszystko ma w łapach a którego funkcjonariusze są "z pokolenia na pokolenie w tej samej formacji" czyli nepotyzm władzy, czyli pewna forma kastowego nepotyzmu i kastowej dyktatury, gdzie "obywatel" jest poddanym którego jedynym celem życia jest praca i płacenie podatków a nie ma prawa do niczego, a zaczyna się od broni, bo ona oznacza możliwość obrony czegoś, jakieś wartości, i aby pewne stosunki prawne były normalne w państwie - obywatel musi mieć prawo obrony swojej własności i (niesankcjonowanego administracyjną reglamentacją) posiadania broni (pod warunkiem niezagrażania przez bycie kryminalistą lub ćpunem lub "psychicznym"),
każdy bandyta zaczynał od zabrania komuś kanapki w szkole zanim zaczął wymuszać haracze przeszedł długą drogę , tak samo państwa
Walka z bronią która odbywa się w UE i nie tylko w UE, w której przodują mocno marksistowskie organizacje wynika z ich walki z prawem własności, stąd negowana jest broń jako narzędzie obrony,
@wygolony_libek-97: Nie. Marksiści to raczej twierdzą, że proletariat powinien mieć prawo do broni, bo jak inaczej niby będzie w stanie zrobić rewolucję. Także to raczej nie o marksistowskie organizacje chodzi, a o jakieś zwyczajnie negatywne względem prawa do
@NonOmnisMoriar: w sumie być może się stał synonimem, a że sporo lubiących grzmiące kije ma poglądy konserwatywne to cóż...choć to nie znaczy, że całe środowisko takie jest ( ͡°͜ʖ͡°) ale sporo wciąż.
Marksiści owszem tak twierdzili już w XIX w założeniach ale i sami nielewaccy broniarze twierdzą, że ponoć jak rewolucja wygra i się towarzystwo okopie na swych pozycjach to ponoć wtedy swoboda posiadania broni
w której przodują mocno marksistowskie organizacje wynika z ich walki z prawem własności, stąd negowana jest broń jako narzędzie obrony
@wygolony_libek-97: Ale przecież Marks był zwolennikiem prawa do posiadania broni.
W swoim „Przemówieniu do Ligi Komunistycznej” w 1850 roku Marks przedstawił w zarysie swoją propozycję gwałtownego powstania „proletariatu” (klasy robotniczej) iw jednej sekcji ostrzegł swoich słuchaczy, aby nie pozwalali „burżuazyjnym” (mieszczańskim) demokratom na interwencję lub przejęcie zwycięstwa proletariatu (podkreślenie dodane):
@Gaku745: to tutaj moja poprawka-neomarksistowskie. Choć "marksistowskie" tak jak dzisiejsi "libertarianie" dla Ciebie. Historia historią ale obecnie owe organizacje się bardzo dobrze dogadały z tymi silniejszymi i wolności jednostki bez kagańca nie lubiącymi. I w zamian za liberalizm obyczajowy i postępowy klimacik oferują pełną kontrolę na postronku rządu i interwencjonizm nieprzypadkowo korzystny głównie dla tych z silną pozycją i górującymi zasobami. I nawet pewni liberałowie takie bezczelne dysproporcje w traktowaniu i
zaczyna się to od przepisów które mówią "nie można bronić własności strzelając do naruszającego mir domowy, życie ludzkie jest ponad",
potem wchodzą przepisy "nie można strzelać do kogoś z nożem, od osądzania jest sąd, jak go złapiemy to go posadzimy",
potem następnym krokiem jest "broń to tylko sport, powinna zostać w klubie na strzelnicy zamknięta w sejfie a nie w domu",
potem "ale dziwaczne hobby, po co komu takie dziwne agresywne hobby",
potem coraz niższe wyroki, pomysły na redystrybucję dóbr "bo biedni potrzebują",
potem już nie ma własności, nie ma wolności słowa, jest państwo które wszystko ma w łapach a którego funkcjonariusze są "z pokolenia na pokolenie w tej samej formacji" czyli nepotyzm władzy, czyli pewna forma kastowego nepotyzmu i kastowej dyktatury, gdzie "obywatel" jest poddanym którego jedynym celem życia jest praca i płacenie podatków a nie ma prawa do niczego, a zaczyna się od broni, bo ona oznacza możliwość obrony czegoś, jakieś wartości, i aby pewne stosunki prawne były normalne w państwie - obywatel musi mieć prawo obrony swojej własności i (niesankcjonowanego administracyjną reglamentacją) posiadania broni (pod warunkiem niezagrażania przez bycie kryminalistą lub ćpunem lub "psychicznym"),
każdy bandyta zaczynał od zabrania komuś kanapki w szkole zanim zaczął wymuszać haracze przeszedł długą drogę , tak samo państwa
#bienkowskatepadzida #bron #bronpalna #dostepdobronipalnej #hoplofobia #akap #wolnosc #libertarianizm #korwin #liberalizm #protest #bekazpisu #bekazlewactwa #zoltasila #anarchokapitalizm #postkomunistycznepanstwomafijne #nadzwyczajnakastaludzi #broniarze #wolnyrynek #polityka
@wygolony_libek-97: Nie. Marksiści to raczej twierdzą, że proletariat powinien mieć prawo do broni, bo jak inaczej niby będzie w stanie zrobić rewolucję. Także to raczej nie o marksistowskie organizacje chodzi, a o jakieś zwyczajnie negatywne względem prawa do
Marksiści owszem tak twierdzili już w XIX w założeniach ale i sami nielewaccy broniarze twierdzą, że ponoć jak rewolucja wygra i się towarzystwo okopie na swych pozycjach to ponoć wtedy swoboda posiadania broni
Sprawdź hasło: Overton window
@wygolony_libek-97: Ale przecież Marks był zwolennikiem prawa do posiadania broni.
W swoim „Przemówieniu do Ligi Komunistycznej” w 1850 roku Marks przedstawił w zarysie swoją propozycję gwałtownego powstania „proletariatu” (klasy robotniczej) iw jednej sekcji ostrzegł swoich słuchaczy, aby nie pozwalali „burżuazyjnym” (mieszczańskim) demokratom na interwencję lub przejęcie zwycięstwa proletariatu (podkreślenie dodane):