Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Z samotności czuję się już fizycznie źle. Obecnie poza rodziną (przez telefon) nie mam kompletnie do kogo się odezwać ani z kim wyjść. Zawsze miałem słabe powodzenie u dziewczyn, na tinderze prawie nie mam par, a gdy próbuję wyciągnąć na spacer, to zawsze są wymówki. Kolegów już kompletnie nie mam, po studiach porozjeżdżali się po świecie. Najgorzej, że obecnie to nawet nie wiem jak kogoś poznać nie przez internet, a przez internet i tak nigdy nic sensownego się nie udaje. Tak to może zmusiłbym się pójść na jakiś konwent, na siłę, mimo stresu i niskiej samooceny próbować do kogoś zagadywać, a teraz to pozostaje mi tylko swoje towarzystwo 24/7. Mam różne zainteresowania, ale ostatnio nie mogę się w ogóle na nich skupić. Chodzę sam na spacery i też już kompletnie nie znajduję radości w widokach, w chłodnym powietrzu, w kotku, ptaszkach czy piesku, który sobie idzie, tylko cały czas myślę o tym, że być może będę samotny jeszcze wiele lat - a ja już od lat odczuwam samotność. Porównuję się do każdego napotkanego faceta, gdy widzę pary, zastanawiam się, co jest ze mną nie tak.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6016b2095e3a1c000abb42d0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 3
  • Odpowiedz