Wpis z mikrobloga

@PodniebnyMurzyn: W 2018 roku przyszło mi wyliczenie: jeśli do wieku emerytalnego będę wpłacał składki w takiej wysokości jak teraz, to dostanę emeryturę w wysokości 600 zł. Więc nawet OP się pomylił, bo będzie to około 20% pensji na dziś, a za 30 lat to będzie 5% ostatniej pensji.
ps. pracuję od 18 roku życia.
  • Odpowiedz
@S_____: Masz na myśli że te 20% pensji na dziś to będzie że tak powiem 'gwarantowane' za te 30 lat, czy że po trzydziestu latach to wyliczenie będzie już nieaktualne i dostanie się 5%? Ciekawi mnie jak to jest właściwie, czy możemy być pewni przynajmniej tych 20% czy tego nawet nie?
  • Odpowiedz
@lurkujacy jak dobrze ze będę miał holendrską emeryturę. A składki płacę ( i szef) dość spore bo jestem na dobrym CAO. Gdybym wcześniej umarł to żona też będzie dostawać.
  • Odpowiedz
@panzerfucker: Ze dwa lata temu rozmawiałam z gościem, który ma doktorat z ekonomii i jest ogarnięty (a nie jak czasem to jest ktoś zrobi papier, ale wiedzy praktycznej zero) i mówił, że prognozy są takie, że rocznik 1990, będzie pierwszym, który nie dostanie w ogóle emerytury, bo system zupełnie się wywali, jeśli do tego czasu nie zostanie zreformowany.
  • Odpowiedz
@S_____: dziwne, moja prognoza w kalkulatorze to 85.24% ostatniego wynagrodzenia (jeśli będę odkładał do końca życia takie składki jak obecnie).
  • Odpowiedz
@Kazus: Czyli będziemy pracować do starości prawdopodobnie. Ale mnie ciekawi czy jeśli urząd teraz mówi że będę miał 20 % z ostatniej wypłaty na emeryturze to czy faktycznie ta 'obietnica' dotrwa do wieku emerytalnego bo jest jakieś prawo mi to obiecujące, czy takie statystyki jednak nie mają sensu bo te 20% to jest wyliczane tu i teraz a tuż przed emeryturą mogą mi nic nie dać i będę zbierał butelki
  • Odpowiedz