Wpis z mikrobloga

@TenTypZez: warunki? Chyba, że to było mięso dla pumy i jej obojętnie. Chyba tak się przenoszą choroby i wirusy odzwierzęce na ludzi, nie? Obróbką mięsa, spożywaniem surowego mięsa... kontaktem z surowym mięsem w niehigienicznych warunkach. W rzeźni mają chyba te takie kombinezoniki ochronne (po pierwsze bo krew, a po drugie by nie zanieczyszczać własnych ubrań)
  • Odpowiedz
@kt13: no ale przecież to pewnie jakiś sobie ziomek, a nie fabryka. Z resztą też nie bardzo widzę, jak ocenić warunki sanitarne po tym zdjęciu, poza tym, że miejsce ewidentnie nie te, bo stoją maszyny
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kt13: to samo co zawsze. Zabija je obróbka termiczna. Mięsa z sarny, zająca czy drobnego ptactwa (bażant, przepiórka) nie trzeba badać przed spożyciem, jednak zalecane jest badanie mięsa z sarny.
  • Odpowiedz
@Piastan: no ale obróbka termiczna zabija bakterie i wirusy kiedy zamierzasz je zjeść... A co z kontaktem z surowym mięsem podczas jego porcjowania? Przecież możesz normalnie przenieść to na skórze i ubraniu. Myslisz że jak się ludzie zarażają Salmonellą w domach, przecież nie od ugotowanego kuraka czy jajka, tylko od nie umycia deski do krojenia, noża, czy rąk po obróbce surowizny
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kt13: no typ pewnie umyje ręce zanim włoży je sobie do mordy i nie będzie używał tego samego noża do krojenia jedzenia co do sarny ¯(ツ)
Po drugie jak napisałem, większość dziczyzny nie przenosi chorób niebezpiecznych dla człowieka.
  • Odpowiedz
Po drugie jak napisałem, większość dziczyzny nie przenosi chorób niebezpiecznych dla człowieka.


@Piastan: wirusy mutują i choroby, które dotychczas nie były odzwierzęce zawsze mogą się nimi stać
  • Odpowiedz