Wpis z mikrobloga

@Satos: Stec na łamach Gazety Wyborczej opisał, jak Borek panicznie starał się dodzwonić do Bońka (po info co z Brzęczkiem i kto następny), a ten celowo nie odbierał i cisnął z Borasa beke w całym związku. Po czym Mati oczywście na wizji powiedział, że nie, wcale nie dzwonił (jak okazało się, że Stanowski się dodzwonił i dostał jakieś strzępki informacji).

Kompromitacja Borka, nic nowego, serio.