Wpis z mikrobloga

Ja.

Dziś podczas golenia zastanawiałem o czym napisać, bo poczułem potrzebę stworzenia nowego wpisu. Może napomnę o swoim przyzwyczajeniu.

Zastanawiałem się w jaki sposób spróbować "zachować" chwilę, w której robię sobie rachunek sumienia lup wpis. Postanowiłem, że będę zawsze na początku witał się, a raczej oznajmiał, że przybyłem słowami "Ja" lub zdaniem, w którym te słowo będzie wplecione. Stąd jest mój początek. Koniec zaś to każde moje zakończenie myślenia nad swoim życiem. Zawsze, od ponad 20 lat gdy kładę się spać, to myślę sobie "Jutro znów jest kolejny dzień." lub "Jutro będzie nowy dzień.". To taka motywacja, że jutro będę w stanie stworzyć lub doznać coś nowego. Będzie okazja do bycia lepszym. Stąd moje powiedzenie. Nie używam ich nigdy na głos, bo nie ma po co. Służą wyłącznie mojej osobie. Nikt nawet nie wie, że mam takie przywyczajenia... po za osobami, które to czytają.

Zastanawiałem się również nad tym, co dziś czytałem tutaj. Pewna dziewczyna zastanawiała się nad tym jak to mężczyźni nic nie mają.

Chciałbym odpowiedzieć za siebie, bo uważam to za coś wartego zanotowania tutaj, nawet dla samego siebie z przyszłości. Aktualnie jestem bez dziewczyny, a nawet bez jakiejkolwiek kandydatki na nią. Posiadam 20k na koncie, nie mam samochodu i mieszkam czasem w domu rodzinnym, a czasem w wynajmowanych pokojach (jeśli zajdzie potrzeba w pracy). Do pracy mam bardzo blisko. O zakupy nie muszę się martwić. Mieszkania nie opłaca mi się wynajmować na stałe póki co, jeśli mam swój pokój. I tak z nikim się nie spotykam, więc na co miałbym mieszkać sam i tracić dodatkowo czas i pieniądze, skoro mogę się zamknąć w pokoju i mieć to samo, a dodatkowo oszczędzić trochę. Z racji tego, że mam dobry dojazd do pracy, to dlaczego miałbym kupić samochód i ładować w niego kasę. Też wydaje mi się to bezsensowne. To wszystko mógłbym mieć, ale tak szczerze - po co? Sam dla siebie? Co mi to da? Dopóki nikogo nie znajdę, to na pewno na siłę nie będę wynajmował mieszkania. Samochód bym nabył dopiero gdybym miał straszny dojazd do pracy, albo gdybym musiał robić sam zakupy. Ale po co teraz, skoro mam samochód rodziców?

Nikt nie widzi tego co czeka, a każdy oczekuje natychmiastowych rezultatów.

Swoją drogą, zastanawiam się kiedy kogoś znajdę. Już kilka randek z kilkoma dziewczynami miałem, ale po co mi jakaś pijawka, dla której liczy się mieszkanie i samochód, ale nie sama osoba, charakter czy cel w życiu. Dałbym szansę każdej, oby tylko nie było z daleka czuć od niej wymagań z kategorii "betabankomat". Gdzie się podziałyście, albo raczej gdzie zagubiłyście swoje priorytety?

Klasycznie, jak przez cały rok - nie poddaję się, bowiem jutro znów jest kolejny dzień!
  • 1
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Poczatek_twojego_zycia: Niech Cię nie dziwi że babki zwracaja uwagę na kase czy auto. Dla nich jest to taki sam powód do atrakcyjności mężczyzny jak dupa czy cycki u kobiet dla Nas - facetów.
One podświadomie wybierają takiego partnera ktory ma nie tylko dobre geny ale i kase bo w razie wpadki bedzie mógł zapewnić byt dziecku i jej.
Brak auto dobra decyzja.
Oszczędzaj hajs na wkład na mieszkanie nie pchaj się