Temat to przesiadka z clio III - 2007 rok, zepsuł się o 1 raz za dużo. Mogę przeznaczyć 30-35tyś.
Moje podejście do samochód to dupowóz.
Moje wymagania to: - najważniejsze: bezawaryjność i tania eksploatacja. - nie starszy niz 5lat, chce nim z 5-8 lat pojezdzic. - niech to ma ze 100-120 koni, abym mógł wyprzedzić tira na autostradzie. i na szybkiej trasie niech da rade rowno 120km pojechac. - rocznie ok 20-30tyś km robie, auto uzywane codziennie. - hatchback - 5 drzwiowy - duzy plus jakby dany model dobrze znosil gaz - jeszcze nie mam decyzji.
Macie jakies wiarygodne źrodlo/forum, kanal na youtube z jakims rozsadnym gosciem, co nie pitoli farmazonow tylko w opiniach jest wiarygodny wlasnie w temacie awaryjnosci poszczegolnych modeli.
@Mietek421: jak kiedyś pisałem od lat jestem 'fanem' VW. każdy mechanik umie naprawić, tanie w użytkowaniu. obecnie jeżdżę golfem 6 variant 1.6 disel. spalanie w trasie realnie 4-4.5 przy 120km/h. miasto 5.5-6. nudne auto ale wszystko działa, najechałem nim od nowości 250 tys
@Mietek421: i tak z takimi wymaganiami będziesz mieć same astry, leony itp. czyli zupełnie średnie auta dla średnich ludzi które umiarkowanie się psują.
@Mietek421: z resztą też racja. Jeśli chcesz gaz, średne awaryjne auto, masz 35k a chcesz pięciolatka to zostaje tylko segment C i nie licz na luksusy. Tak na prawdę to zostaje astra, żeby było w czym wybierać i coś tam w wyposażeniu oprócz choinki zapachowej było. I focus, ale gazu fordy nie lubią.
@Mietek421: jak coś to szukam jakiejś taniej renówki i clio III z tych lat mnie interesuje najbardziej. Jeśli będziesz sprzedawać to daj znać.
Kolega takiego Golfa posiada (2014) i jest zadowolony, przez ostatnie cztery lata wydał około 3k w naprawy bo egr zapiekł się a wtryski wymagały już regeneracji mimo braku błędów (przy przebiegu 260k km), za to średnie spalanie z ostatnich 100 000 km to 4,4l/100km...
Temat to przesiadka z clio III - 2007 rok, zepsuł się o 1 raz za dużo.
Mogę przeznaczyć 30-35tyś.
Moje podejście do samochód to dupowóz.
Moje wymagania to:
- najważniejsze: bezawaryjność i tania eksploatacja.
- nie starszy niz 5lat, chce nim z 5-8 lat pojezdzic.
- niech to ma ze 100-120 koni, abym mógł wyprzedzić tira na autostradzie. i na szybkiej trasie niech da rade rowno 120km pojechac.
- rocznie ok 20-30tyś km robie, auto uzywane codziennie.
- hatchback - 5 drzwiowy
- duzy plus jakby dany model dobrze znosil gaz - jeszcze nie mam decyzji.
Macie jakies wiarygodne źrodlo/forum, kanal na youtube z jakims rozsadnym gosciem, co nie pitoli farmazonow tylko w opiniach jest wiarygodny wlasnie w temacie awaryjnosci poszczegolnych modeli.
Każda marka ma gorsze modele
Gorsze silniki
Kluczem jest zakup od osoby, która dbała i serwisować na bieżąco
nudne auto ale wszystko działa, najechałem nim od nowości 250 tys
segment C, zatem bede szedl w kierunku astra, octavia, golf
Kolega takiego Golfa posiada (2014) i jest zadowolony, przez ostatnie cztery lata wydał około 3k w naprawy bo egr zapiekł się a wtryski wymagały już regeneracji mimo braku błędów (przy przebiegu 260k km), za to średnie spalanie z ostatnich 100 000 km to 4,4l/100km...