Wpis z mikrobloga

Hej ʕʔʕʔ
Zrobimy sobie gitarowy konkurs coverowy, jeżeli macie ochotę. Szredłorsy zaraz się skończą, więc moglibyśmy powoli ruszyć z tematem. @Czarnoksieznik zgodził się czuwać nad całością, więc organizacja będzie na poziomie ;)
To jeszcze nie zapisy, zapisy zrobimy po finale szredłorsów. Na razie chcielibyśmy wiedzieć, co myślą ci, którzy mieliby ochotę zagrać w takim konkursie. Możecie pisać tu, albo na pw. Jeżeli macie pomysły, uwagi, wskazówki organizacyjne, to śmiało.

Pomysł jest taki, żeby nie dawać utworów typowo gitarowych, tylko melodie z gier komputerowych, seriali, filmów, może jakieś klasyczne, hiphopowe itp? Co o tym myślicie? Ja nie przepadam za gitarowymi coverami hitów typowo gitarowych. Wydaje mi się, że zwykle wypadają słabiej od oryginałów. Ale to Wam ma się podobać to, co zagracie ;) więc decydujcie.

Zawodnicy zgłaszaliby po kilka zadań konkursowych. Z tych propozycji zrobimy listę zadań do konkursu. Drabinkę konkursową rozpiszemy, w zależności od liczby chętnych tak, jak w poprzednich konkursach - czyli pojedynki w parach, albo wprowadzimy pojedynki trzyosobowe. Grający w danej parze (trójce) dostawaliby to samo zadanie z listy. Każdy decydowałby samodzielnie, co jest coverem - nie byłoby ściśle ustalonych zasad typu ile dźwięków z danego utworu trzeba zagrać dokładnie tak, jak w oryginale i jak długie ma być całe nagranie. Uczestnicy sami decydowaliby też, jak przygotować całą resztę utworu, poza samą gitarą. Na nagrania byłoby więcej czasu, niż w poprzednich konkursach - dwa tygodnie. Wykopowa publiczność decydowałaby kto przechodzi do kolejnej rundy, głosowanie odbywałoby się na podobnych zasadach, jak w # mirkoshredwars.

Jeżeli ktoś ma pomysł, co mogłoby być nagrodą w tym konkursie, to podpowiedzcie na pw. Jeżeli ktoś chce ufundować nagrodę, to również zapraszamy.
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Orzeech: słuszna uwaga. Jakoś trzeba będzie doprecyzować, co może być coverem, żeby nie powstała radosna twórczość, w której nikt nie rozpozna oryginału.

Może ktoś ma dobry pomysł, jakie minimalne wymagania powinien spełniać cover na potrzeby naszego konkursu?

@arsen-zujew: zawołam, gdy będą zapisy za kilka dni, jesteś na liście do wołania :)
  • Odpowiedz
Dobry pomysł :) Tylko tochę się boję że niektóre covery mogłyby być zdjęte z youtuba za naruszenie praw autorskich.

To miałoby działać na zasadzie: 2 osoby dostają jakiś temat w stylu czołówka z Pinky i Mózg i kombinują wokół tego? Czy każdy dostaje unikalny temat? A może wybiera go sobie sam?
  • Odpowiedz
@Drzejzi: też myślimy o możliwych problemach w zakresie praw autorskich.
2 osoby w parze dostają to samo zadanie. Każdy nagrywa swój cover. Puszczamy dwa covery jednocześnie, jak w szredłorsach. Ten, który dostanie więcej głosów wygrywa i przechodzi do kolejnego etapu konkursu.

@Damasweger: sam chciałeś być wołany - postawiłeś plusa przy jednym z trzech komentarzy wymienionych wyżej. Cofnij tego plusa.
  • Odpowiedz
@dinkum: Może zamiast drabinki turniejowej to zrobić ligę, gdzie po pojedynku wygrany dostaje 3pkt.? Dzięki temu każdy zagra z każdym. Tylko to będzie pewnie wymagało więcej pracy i dłużej się będzie ciągnęła.
  • Odpowiedz
@kot_frotka: na pewno byłoby to bardziej sprawiedliwe rozwiązanie, jeżeli nie będzie wielu chętnych to możemy tak zrobić. Ale jeżeli będzie ponad 30 uczestników, jak w ostatnich gitarłorsach? Wyobrażasz sobie nagrywanie tylu coverów? A licząc po dwa tygodnie na nagranie plus czas na publikację i przydział kolejnych zadań - konkurs ciągnąłby się minimum parę lat.
  • Odpowiedz
@dinkum
@kot_frotka
Wszystko zależy od liczby osób, ale może nawet grupy po 4 osoby i pierwszych 2 przechodzi. W ten sposób nawet niedowiezione kawałki mogą być puszczone w eter i gra toczy się dalej. No i będzie mniej sytuacji że 2 koksów odpada. Miałoby to sens na pierwszą albo ze dwie rundy?
  • Odpowiedz
@Necrosadist: zobaczymy, ile osób się zgłosi i wtedy spróbujemy to jakoś ułożyć. Mi podobają się i trójki, z których dwójka przechodzi dalej i czwórki, z których połowa przechodzi dalej. Ale dochodzi jeszcze jedna sprawa - statystycznie w parach głos padał znacznie częściej na tego, który grał jako drugi. Czy w trójkach i czwórkach ci grający jako pierwsi nie będą jeszcze bardziej „poszkodowani”?
  • Odpowiedz