Wpis z mikrobloga

Moskiewska sieć trolejbusowa, która jeszcze w 2014 była największa na świecie, obecnie liczy tylko 3,6 km trakcji, wykorzystywanej jako linia turystyczna z zabytkowym taborem. Ostatnie zwykłe połączenia zlikwidowano pod koniec sierpnia 2020. Tabor w większości przejęły inne miasta, m.in Czita, Uljanowsk, Miass, Tuła, Kemerowo, Tomsk, Smoleńsk, Taganrog, Nowoczeboksarsk, Dzierżyńsk i Saratów dla których to jest olbrzymi zastrzyk nowoczesnych niskopodłogowych pojazdów.
Ponadto na terenie adimistracyjnych granic stolicy nadal poruszają się trolejbusy z sąsiedniego miasta Chimki, ale nie są one zaliczane do stołecznej sieci.
W Moskwie jeździ obecnie około 600 autobusów elektrycznych, które mają docelowo zastąpić nie tylko trolejbusy(co już nastąpiło), ale też autobusy z silnikiem diesela. Jest to obecnie druga największa ich liczba w Europie, po Londynie. Stanowią niecałe 10% całej floty.
Ciekawi mnie przyszłość trolejbusów w erze elektryków - czy są skazane na zniknięcie, jak w rosyjskiej stolicy? Może po prostu różnica między jednym a drugim ulegnie zatarciu - już teraz mamy trolejbusy z akumulatorem, które potrafią przejechać część trasy bez szelek, oraz autobusy elektryczne z pantografem, korzystające w niektórych miejscach z trakcji tramwajowej.
#komunikacjamiejska #komunikacyjneciekawostki #ciekawostki #trolejbusy #moskwa #rosja
Ikarus_260 - Moskiewska sieć trolejbusowa, która jeszcze w 2014 była największa na św...

źródło: comment_1611490274a1ZhEwQwzaWyaG5eq0yk6h.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
@Ikarus_260: trolejbus łączy wady transportu szynowego i kołowego

Nie bez powodu na zachodzie nie jest to popularne rozwiązanie.

Jedynie zastosowanie tego środka transportu widzę w postaci połączeń międzymiastowych - jak np na Jałcie
  • Odpowiedz