Wpis z mikrobloga

Dostałem wezwanie na policję na dziś do 15:30 (było za wycieraczką), za rzekome parkowanie na miejscu dla inwalidów. Stałem obok znaku, a linii nie było widać, bo jest śnieg. Wiem gdzie są linie, bo często parkuje w okolicy i jestem przekonany, że nie zablokowałem miejsca dla inwalidów. A na komendę się nie stawię bo pracuję. Jak myślicie, co się stanie jak oleję to wezwanie?
#policja #mandat #kiciochpyta
  • 5
@Samariel: Prowadzący sprawę ustali w CEPiKu właściciela pojazdu i do niego skieruje oficjalne wezwanie pisemne, w charakterze świadka, celem przeprowadzenia czynności w sprawie. W skrajnych przypadkach unikania odpowiedzialności, w przypadku niestawiennictwa, zgodnie z art. 50 kpow mogą wzywanego doprowadzić do jednostki policji pod przymusem.
Ps. I tak potraktowali Cię ulgowo, bowiem pojazd zaparkowany na miejscu dla inwalidów bez aktualnych uprawnień, zgodnie z prawem o ruchu drogowym powinno się usunąć na koszt
@Samariel: Nie jest przestępstwem. Jest co najwyżej wykroczeniem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie wiem jakie oznakowanie jest na miejscu, czy koperta jest w ogóle wymalowana prawidłowo, jak stoi znak, gdzie stałeś Ty, jakie były warunki pogodowe gdy zostawiałeś pojazd. Czy zrobiłeś to ze złośliwości lub swawoli ( ͡° ͜ʖ ͡°), czy może faktycznie #!$%@?ło tyle śniegu, że mogłeś przeoczyć niebieską kopertę z grubymi