Wpis z mikrobloga

@fooczak: i jeszcze jedno pady do ps2 mialy jedna zajebista ceche. Nie mialy dead zone. Mozna bylo po kilku dniach ciupac naprawde fajnie w fpsy, kilka roznych padow juz przezylem, uwielbialbym te xboxowe, ale one maja ogromna martwa strefe, ze za kazdym razem musze sie przesiasc do monitora bo po 15 minutach zaczybam sie pocic ze zlosci xD