Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 32
Żaden egzamin nie przeorał mnie, tak jak prawo jazdy ()
Trzymajcie kciuki bi dziś podejście nr 4
Edit : proszę mi tu nie pisać o studiach i sesji, skończyłam i sesja oraz obrony byky przyjemnością w porównaniu do prawka
#rozkminyblondyny #rozkminy #gorzkiezale #prawojazdy
  • 62
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@hurtwish: jedz powoli i obserwuj otoczenie. Bo będzie stała babcia przy pasach, postawi nogę i cyk jest na pierwszeństwie. Najlepiej trafić na spoko egzaminatora. Ja z swoim gadałem jak z kumplem, opowiedział mi o dzieciach o swojej karierze zawodowej. Sam sobie wybrałem miejsce gdzie mam parkować :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@susuke15: to ja miałam cudownych instruktorów, ktorzy pokazali mi że jazda samochodem może być przyjemna a nie straszna. Egzaminatorzy póki co nie byli złośliwi ale też nie byli moimi bratnimi duszami
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Jarzyna_pinky: o to ja mam podobnie! No i irytuje mnie ze tracr na każdy egzamin cały dzień bo nie zdjae u siebie ( u mnie czeka się na nowy termin 3 miesiące, tam gdzie jeżdżę miesiąc)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@czapkakoloruczerwonego: no wiem, ja nie mowie ze nie #!$%@?łam i że egzaminator uwalił mnie złośliwie. Po prostu nie chce kolejny raz popełnić tego samego bledu, ponieważ już wyeliminowałam to, ale robie coś innego głupio. Proszę nie denerwuj już zdenerwowanej osoby
  • Odpowiedz
@hurtwish: Zdawałem więcej razy niż ty i jedyne co mi pomogło to zmiana mindsetu.
Gdy starałem się być na maksa skupiony, pojawiał się jakiś bodziec który powodował że się stresowałem i popełniałem głupie błędy (jakieś meliski jechane były, nie pomagały w ogóle).
Do następnego podejścia podszedłem juz na zasadzie "co ma być to będzie" i jeździłem na luzie - nie wyzbyłem się błędów (ale to osobna historia, generalnie miałem ciekawe
  • Odpowiedz