Aktywne Wpisy
![teslamodels](https://wykop.pl/cdn/c0834752/9a6524668479a71101df85b2b930f2ece833f1dba6fbbddf0288af2503231a91,q60.jpg)
teslamodels +46
Mój największy życiowy sukces to brak gówniaków.
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
![Runaway28](https://wykop.pl/cdn/c0834752/3f0abb3629100f67df083b5218612d0bae3da0249c1e77fba3b24b37625a863f,q60.png)
Runaway28 +31
#przegryw chuop na kolację zrobił sobie steka z pieczonymi ziemniakami i brokułami na parze( ͡° ͜ʖ ͡°)
![Runaway28 - #przegryw chuop na kolację zrobił sobie steka z pieczonymi ziemniakami i ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b91c61038aa7046418f29f782c11c20b84a6862ef66ae5f1bf9b9cb7655845c7,w150.jpg)
Od CP2077 oczekiwałem że będzie Cyberpunkiem i go dostałem. Wątek główny jest intrygujący, nie jest to nic czego by już wcześniej nie było w literaturze, po motywy transferu umysłu sięgali tacy autorzy jak Asimov czy Lem, w filmach motyw ten podejmuje chociażby dobrze znany Tron. W grze, pomimo tego, że główny wątek jest pocięty to cała historia jest spójna, przedstawiona w bardzo ciekawy sposób. Nasze interakcje z Johnnym ewoluują, od początkowej nienawiści po akceptację, przyjaźni tu raczej nie ma, a może jest bo Johnny jest bardzo trudnym "człowiekiem". W samym istnieniu obcego konstruktu w naszej głowie jest za to jeden duży problem - cyberpsychoza, a w zasadzie to jej brak. Grałem żeńską V (bez pindola) i tutaj też jest duży zgrzyt bo umysł silnego mężczyzny, typowy samiec alfa który budzi się do życia w ciele kobiety i nic sobie z tego nie robi jest mocno naciągany i moim zdaniem naiwnym jest uwierzyć, że jest to możliwe. Sama historia natomiast jest poprawna, w jej trakcie stajemy przed kilkoma wyborami i nie wszystkie decyzje są proste. Z pewnością nie chciałbym stać przed takimi wyborami przed jakimi stanęła moja V.
Wątki poboczne jak to zwykle bywa mają różny poziom. Jedne są ciekawe inne mniej. Mimo wszystko przyjemnie było je robić i mam nadzieję że kilka z nich będzie kontynuowane w przyszłych DLC (Peralez na ten przykład w napisach końcowych wysyła nam wiadomość więc jest coś na rzeczy).
No i postacie które spotykamy. Tutaj CDPR jest w swojej lidze. Znowu dostaliśmy zbiór silnych, charakterystycznych i napisanych z dbałością o szczegóły bohaterów drugoplanowych. Redzi mają do tego rękę, postacie są autentyczne, zachowują się w sposób naturalny - taki jaki od nich oczekujemy. Tu nie ma sensu klikać na pałę wszystkich dodatkowych opcji dialogowych bo łatwo da się przewidzieć efekt naszego głupiego komentarza. Relacje pomiędzy V a Panam to kolejny pokaz kunsztu Redów. Dla mnie przyjemnością było jechać z nią samochodem, rozmowy we dwoje gdzieś z dala od postronnych i rozwój tej znajomości przywoływał dawne nuty z młodzieńczych miłostek - za to lubię gry od Redów, za tą delikatność i dbałość o detale w budowaniu relacji gracza do postaci. Panam zostanie ze mną zdecydowanie na dłużej niż do napisów końcowych. Oczywiście nie tylko Panam polubiłem, jest tam więcej takich postaci.
Z innych rzeczy, co by nie przedłużać. Miasto jest obłędne, pokochałem je z miejsca, robi piorunujące wrażenie. Jazda samochodem jest poprawna, ani zła ani dobra. Hakowanie bojowe jest fajne, strzelanie jest bardzo satysfakcjonujące i sprawia frajdę.
Wybór widoku z pierwszej osoby to też strzał w dziesiątkę - immersja jest o wiele większa niż w przypadku oglądania cutscenek, to była świetna decyzja.
Czekam na duże rozszerzenia i kupuję w ciemno gdy te tylko się pojawią. Technicznie mogło być lepiej ale nie to jest dla mnie najważniejsze w grach od CDPR, ponowne przejście zrobię już na nowej konsoli, wtedy też gra powinna już być na tyle poprawiona że te obecne, niskie oceny będą wyglądać idiotycznie, zresztą już teraz takie są.
Ta gra to przygoda, jak komuś przeszkadza w tym niedoczytana tekstura, to jest mi z tego powodu wszystko jedno, ja bawiłem się świetnie.
#cyberpunk2077
PRZESTAŃ SIĘ DOBRZE BAWIĆ!!!!!
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@sodomek: miasto jest ładne ale martwe, przypomina makietę miasta w westernie, gdzie robiąc krok w bok dostrzegasz, że domy mają tylko jedną ścianę.
To najgorszy model jazdy jaki widziałem w grach od dawna.
Dziwne, że nie wspominasz o córę czyli systemie przedmiotów oraz rozwoju postaci. W moim odczuciu oba są całkowicie nieudane i
@NapalInTheMorning: Możesz podać tytuł gry z lepiej zbudowanym według ciebie miastem?
@NapalInTheMorning: martwe miasto to jest w GTA V, w Cyberpunku są miejsca gdzie jest sporo NPC.
Problem z grami jest taki, że oczekujemy pełnych npc miast, pełno samochodów na drogach itp a prawda jest taka że to w niczym nie pomaga. Generalnie miasto rozmiarów Night City powinno być zapchane po brzegi, przykładowo na drogach powinny być korki po kilka kilometrów, w megablokach powinien być taki tłum
Chodzi mi o to, że miasto nie żyje. NPCe bardzo słabo udają, że żyją swoim życiem, po prostu stoją w konkretnej pozie całą rozgrywkę lub losowo się respawnują, aby przejść z punktu A do punktu B. Nie ma żadnych usług (fryzjer? tatuator? kasyno?), środowisko jest kompletnie nieinteraktywne (np. automaty do gier, większość straganów, instrumenty muzyczne itd.) Każdy z NPCów ma jedną losową odpowiedź, co robi
@NapalInTheMorning: Organiczne czyli jakieś 10 razy mniejsze od Night City i 10 razy bardziej puste. Takie było miasto w GTA V. No i niby jakie to miasto w jakiej grze Ubi były takie świetne? Podaj tytuł konkretnej gry piszę po raz kolejny.
Co do fryzjerów, kasyn itp to ich brak jest mi kompletnie obojętny. W kreatorze postaci spędzam 5
@NapalInTheMorning: Masz tutaj jedno z głównych skrzyżowań w samym centrum Los Santos. A na chodniku trzech NPC-ów w tym dwóch oskryptowanych związanych z jedną z misji pobocznych (zrespanowali tam jakieś 50 sekund wcześniej - mundurowowy i okradziony gość przy samochodzie policyjnym). I ty próbujesz tutaj na serio wciskać że miasto w GTA V było lepsze, "organiczne" cokolwiek to znaczy? Na pewno grałeś w GTA V?
Baw się dobrze Mirku. U mnie koniec fabuły wywołał pustkę, teraz odpoczywam od gier. Przeżyłem tą gre i teraz czekam na więcej bo te miasto wciąż ma dużo do zaoferowania.