Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
#!$%@? różowe, co z wami nie tak?
Wczoraj moja różowa brała się za robienie ciasta, chce niech robi, poszedłem na zakupy, nie było mnie dwie godziny. Wracam, nic nie ruszone, kuchnia #!$%@? wszystko porozkładane... Ciul, nie, to nie. Sam sobie zrobię, padło mi na chleb bananowy przepisu roadtripbus. Chleb w połowie pieczenia, michy zmywarce (razem z naczyniami po obiedzie, które sprzątałem ze stołu) a ta wpada że gdzie miska do miksera, bo ona będzie robić... no #!$%@? w porę. Tak robiła to ciasto ze poszła spać o pierwszej a skończyła je dziś o 14...
Ja dziś w robocie, zdalnie, ale jednak. Gówniaki latają i dra się cały dzień, łażę i uciszam, rozwiązuje konflikty, włączam bajki... zero pomocy. Schodzę na dół po robocie. Obiad nawet nie ruszony, no #!$%@? serio? Ale placka zrobiła! Od wczoraj! I #!$%@?, że dzieciaki głodne chodzą... Dwadzieścia minut później zrobiłem obiad i kaszojady zajadają. Ja #!$%@?ę.
#zalesie #logikarozowychpaskow
  • 3