Wpis z mikrobloga

mam problem mamy świnke od trzech i pół tygodnia. W miedzyvczasie zona byla na kwarantannie w domu ponad 2 tygodnie i zdarzalo sie pare razy ze spala z corka w tym pokoju gdzie trzymana byla swinka... Od 4-5 dni chrzaka strasznie i kaszle nie majac wydzieliny, ciezko oddycha, twierdzi ze ja zatyka... dzis swinka poszla do osobnego pomieszczenia na korytarzu i nie myla jej klatki(wczesniej robila to co 2-3 dzien) po prostu omijala ja jest w miare widoczna poprawa, jezeli to uczulenie od swinki to chyba trzeba ja komus bedzie oddac, boje sie o reakcje corki, ale zona meczy sie strasznie, mieliscie podobne sytuacje? jakies rady alergolog moze pomoc? dzieki za wszelkie pomocne info..
#swinkamorska
  • 6
@eduardo8822: definitywnie alergolog/pulmonolog. Pomimo, że sam jestem uczuleniowcem to nie wiem jaka jest różnica między tymi dwoma specjalistami. A uczulenie, nawet jak nie od samej swinki, to może też od siana. Aleee (bo musi być jakieś ale), będąc uczulonym i ze zwierzęciem da się żyć - sam jestem uczuleniowcem na futro kota i nie było to słabe uczulenie. Mimo wszystko z kotem w mieszkaniu żyłem 10 lat. Kwestia leków.