Wpis z mikrobloga

https://125p.jimdofree.com/historia-4/wydarzenia-1983-1991/1991/ - ciekawy artykuł dot. końca produkcji dużego fiata i kulisów prób wciśnięcia go ludziom w 1991. TL;DR
- w pierwszym półroczu 1991 Polacy kupili 3991 sztuk nowych samochodów FSO 125p w porównaniu do ponad 100 tysięcy używanych samochodów z zagranicy
- Tylko 1/5 spośród osób, które płaciły przedpłaty w PRL na Fiata wciąż była gotowa go odebrać w 1991 - reszta wolała zwrot pieniędzy.
- jednym w powodów przedłużania produkcji auta było uzależnienie służby zdrowia od dostaw nowych ambulansów na podstawie FSO 125p kombi, ale nawet te pojazdy stały nieodebrane na placach przed fabryką bo szpitale nie miały pieniędzy. Ostatecznie sprzedano po promocyjnej cenie osobom prywatnym po zdemotowaniu medycznego wyposażenia.
- FSO 21 stycznia 1991 podjęło genialną decyzję o podwyższeniu ceny przestarzałego pojazdu, dzięki czemu nie chciał go już kupować absolutnie nikt.
- produkcje ostatecznie zakończono 29 czerwca 1991 - wtedy powstawał już Polonez Caro a na placu fabrycznym stało 1200 niesprzedanych sztuk "dużego Fiata". Wyprzedawanie ich trwało do 1992.
- jedna z notek prasowych po zakończeniu produkcji:

Pożegnanie z Bublem

29 czerwca 1991 roku zszedł z taśmy żerańskiej FSO, zwany dalej Polskim Fiatem 125p, samochód, który to już w momencie podjęcia produkcji 28 listopada 1967r. był konstrukcją przestarzałą, a od lat kilku już zwykłym ''Bublem''. Nie wiem więc, czy ktokolwiek uronił łzę po jego pochówku. Tak się miał on do współczesności konstrukcji jak wiatrak do młyna. Był nieekonomiczny, głośny, w eksploatacji daleko odbiegający od obecnie masowo produkowanych samochodów. W dodatku montowany niechlujnie, z blachy tłoczonej na wyrobionych prasach, które to kilkanaście lat temu powinny być już wymienione. Nikt tych samochodów – i słusznie nie chciał już kupować, zalegały fabryczne place i zajmowały jedynie miejsce. Nawet ci, którzy wcześniej wpłacili na nie przedpłaty, czekali po kilka lat, zaczęli wycofywać pieniądze. Produkować na ''Skład'' to nieopłacalny interes. Minęły lata, gdy Polaka zadowalał byle jaki pojazd. Dziś możemy grymasić. Za cenę FSO 1500 można przebierać w zachodnich samochodach, choć używanych, to gwarantujących większy komfort oraz trwałość niż fabrycznie nowy FSO. Wytwarzać jeden model przez 24 lata, to swoisty rekord. Nie licząc zmian kosmetycznych, kilku listewek, innych klamek itp. szczegółów, bo nie one podnoszą walory pojazdu. Praktycznie przez tyle lat schodził z taśmy pojazd o tej samej sylwetce, a na skutek starości i postępu technicznego coraz bardziej odbiegający od standardów światowych. Żegnamy się z nim bez żalu. Trzeba po raz któryś zapytać; jaki będzie następca i kiedy ?

#ciekawostki #samochody #motoryzacja #125p
Ikarus_260 - https://125p.jimdofree.com/historia-4/wydarzenia-1983-1991/1991/ - cieka...

źródło: comment_1608657983o2MvktpjggOS6GyNRUUceg.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
@Ikarus_260:

Polonez Caro był modelem tzw. ''Przejściowym'', dostępnym głównie dla krajowych odbiorców, mówiąc jednak wprost samochodem na przeczekanie okresu negocjacji w sprawie uruchomienia w FSO produkcji już całkowicie nowego modelu.


A kilka lat później utrzymanie Poloneza Caro w produkcji było jednym z ważniejszych warunków, które mieli spełnić przyszli współpracownicy Fabryki (na co przystało chyba tylko Daewoo) - oni sami nie wiedzieli czego chcą.
Inna sprawa, że już w tamtych latach (w
  • Odpowiedz