Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wytłumaczyć (ktoś orientujący się w tematach psychologii) jak to się dzieje? Pomimo tego, że #tinder jest dla mnie źródłem frustracji i pogłębia psychicznego doła w którym się znajduję, nie mogę się zebrać żeby ostatecznie usunąć to w piździet. Widzę tutaj analogię do hazardu i chęci odkucia się.
#psychologia
  • 6
@trujpan: Podejrzewam, że działa podobny mechanizm jak u graczy w Fifie (bardzo często o wyniku decyduje gra wpływając bezpośrednio na rozgrywkę) a ludzie ciągle grają i płacą realne pieniądze licząc na #!$%@? wie co w grze za to ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@trujpan: Jak wszystko inne, im większego masz doła, tym większa radość z choćby małego napływu endorfin. Mózg się przyzwyczaja, że to jedno x niewielu źródeł chwilowego szczęścia i broni się przed utratą tego jak tylko może. Przynajmniej tak mi się zdaje.
@trujpan bardzo dobrze zauważyłeś tę analogię. Zwróć uwagę, że gdy dasz w prawo i masz parę, to informacja o tym wyskakuje na cały ekran jakbyś coś wygrał na automacie albo jakiejś innej grze. To jest celowe działanie, żeby użytkownicy chcieli więcej i przesuwali te profile dalej
@dawid-zuk: Tak się składa, że regularnie przesiaduję na kozetce, ale "rynce" opadają człowiekowi jak w gabinecie człowiek trafia na p0lkę, która kompletnie nie czuje problemu przegrywa ( ͡° ʖ̯ ͡°) To już więcej otuchy daje siedzenie na tagu #przegryw i podobnych.