Aktywne Wpisy
Caracas +1393
Od jakiegoś czasu w wolnej chwili zazwyczaj w pracy wbijam się na niemiecką Wikipedię. Następne wchodzę w artykuł o jakiejś gminie / małym miasteczku, które dumnie chwali się zasłużonymi obywatelami i wklejam im zbrodniarzy wojennych, którzy żyli sobie w tym miejscu po wojnie :D
Zdjęcie dla przykładu.
Niestety często edycja wchodzi dopiero za 3-4 razem bo jest usuwana lub edytowana często przez gminę ale jestem uparty :D
Następne staram się edytować artykuł
Zdjęcie dla przykładu.
Niestety często edycja wchodzi dopiero za 3-4 razem bo jest usuwana lub edytowana często przez gminę ale jestem uparty :D
Następne staram się edytować artykuł
Tywin_Lannister +60
#slowacja
Widzę, że na Wykopie stabilnie. Ostateczny dowód na to, że politycy i media nieodwracalnie zlasowali wam mózgi.
Postrzelono człowieka - być może śmiertelnie - a wykopki dokazują, bo miał inne poglądy polityczne od nich xd
Jakby coś takiego spotkało Dudę albo jakiegoś innego polityka, którego nie lubicie, to pewnie by tu też były żarty, wiwaty i oklaski. Brak słów na was.
Widzę, że na Wykopie stabilnie. Ostateczny dowód na to, że politycy i media nieodwracalnie zlasowali wam mózgi.
Postrzelono człowieka - być może śmiertelnie - a wykopki dokazują, bo miał inne poglądy polityczne od nich xd
Jakby coś takiego spotkało Dudę albo jakiegoś innego polityka, którego nie lubicie, to pewnie by tu też były żarty, wiwaty i oklaski. Brak słów na was.
Sandacz w sosie grzybowym ze śmietaną.
1 kg sandacza (filet),
500g leśnych grzybów (najlepiej borowików i podgrzybków),
800ml śmietany kremówki,
1 duża cebula,
masło, mąka, sól, pieprz.
Sandacza myję i bardzo dokładnie wycieram papierowymi ręcznikami (skórę zostawiam).
Przyprawiam solą, pieprzem, oprószam mąką i smażę na maśle
(mały płomień żeby nie spalić, do każdej nowej porcji ryby czysta patelnia i nowe masło).
Leśne grzyby (najlepiej w całości lub połówki - tak żeby było je "widać" w sosie)
smażę na maśle z cebulą (przyprawiam solą i pieprzem).
Do naczynia żaroodpornego przekładam rybę, na to grzyby i wszystko zalewam śmietaną kremówką.
Bardzo delikatnie solę na wierzchu (uwaga żeby nie przesolić, bo śmietana będzie się redukować
i sos będzie niejadalny, zawsze można to zrobić później).
Wkładam do piekarnika nagrzanego do 180°C na około 30 min.
Sos powinien zrobić się delikatnie żółty.
I tyle.
Sandacz jest delikatny, "obklejony" śmietaną i grzybami. Sosu jest dużo, jest gęsty i "kleikowaty".
Bardzo polecam to danie, bo jest przepyszne.
#gotujzwykopem #swieta