Wpis z mikrobloga

@export: no to tak: mam ten sam model tylko starszy. Daje radę zdzierać farbę z mebli ogrodowych i wydzierać drzazgi z patio drewnianego. Mycie rowerów - nie próbowałem. Samochód? Wszystkie nie stałe elementy ładnie się myją. Stary bród trzeba wiadomo gąbką. Kostka? Myśle ze tak. Ja myje płytki chodnikowe wychodzą jak nowe. Rozdziera asfalt czasem. A ta głowica tornado to zlodupiec prawdziwy
@kidrys: auto to pewnie bardziej z nudów bo mam małego hatbacka i myje go za ~3 ziko na myjni xD, a kupujac takiego karchera lepiej taki zestaw, czy gołodupiec z jakies casotramy? przydaja sie te dodatki, zlaczki itp?
@export: Nie wiem jakie są ceny w Polsce ale jak to co ba tym zdjęciu to naprawdę sporo akcesoriów. A karcherem jest tak ze są części zamienne. Rozwalisz waż. Kupisz nowy o długości jakiej potrzebujesz. Rozjedziesz samochodem lance? Kupisz nowa bez problemu. Itp. Jest tez sporo dodatków „chinszczakow” kompatybilnych: do mycia podwozia np albo okien. No i raczej pogra dłużej. A takie z kastoramy to pewnie tez spoko ale już mniej
@kidrys: > Jest jeszcze jedna dobra firma. Poszukaj nilfisk
Zgodzę się że robią fajne myjki ale nie w kwocie do 1000zł ¯\_(ツ)_/¯ Tak się składa że produkują myjki m.in dla Husqvarny a miałem z tym styczność i nie polecam :]