@swango: żwacze wołowe są dobre. Małe psy mają często problem z kamieniem nazębnym, a żwacze pomagają go zredukować. W dodatku dobrze wpływają na florę bakteryjną jelit. Lojalnie jednak ostrzegam - śmierdzą straszliwie ( ͡°͜ʖ͡°)
Drzewo kawowe, poroże jelenia (ale nie dla zawziętych psów bo podobno mogą zęby połamać) to z niejadalnych:)
Z jadalnych wszelkiego rodzaju suszone uszy, kopytka, skóra z dzika jelenia itp, nasza chętnie chrupie plucka, żwacze jak wyżej pisali ale tylko na zewnątrz bo pachną bardzo źle;)
@swango: najtrwalsze są ścięgna i penisy, ludzie sobie też chwalą nylabone i torgasa. Z mniej twardych, to w sumie wyżej dostałeś kilka fajnych propozycji - uszy, noski, różnego rodzaju skóry. Ja osobiście lubię dawać tchawicę, ale po tym, jeśli zje za dużo, gwarantowana sraczka.
u mnie sprawdzają się idealnie
@E_li_mi_nator: ale wiesz, że to tak nie działa? Pomijam kwestię dowodu anegdotycznego, kości prasowane są po prostu cholernie niezdrowe, bo są
e wiesz, że to tak nie działa? Pomijam kwestię dowodu anegdotycznego, kości prasowane są po prostu cholernie niezdrowe, bo są chemicznie przetwarzane i barwione.
@E_li_mi_nator: a co mnie to obchodzi? ( ͡°͜ʖ͡°) chcesz, karm swojego psa gównolitem, ale jak udzielasz innym krzywdzących porad, licz się z tym, że ktoś to zweryfikuje.
@swango: ja trochę Inaczej powiem, bo to nie jest jadalne, ale mój uwielbia sobie wieczorem pociamkać milkersa (z takiej miękkiej gumy). Łapie w pysk i przychodzi do mnie, żebym patrzyła jak gryzie
@swango: Kup taki zestaw i sprawdź co mu posmakuje. Płuca wołowe odradzam. Bardzo miękkie. Mój szczeniak to wpierdniczył w 5 minut, pobiegł napić się wody i zwymiotował xD Ucha wołowe są naprawdę dość spore i twardawe, uszy świńskie jeszcze twardsze ale miękkie.
Tchawice są świetne, przynajmniej dla mojego psa. Suszone jelita też bardzo lubi, ale to taka przekąska na chwilkę. No i królicze uszy z futrem. Coś do pochrupania. Też nie
Cały wykop #!$%@?... Wyborcy Tuska z wykopu, uśmiechnięci, tolerancyjni fajnopolacy, ryją bekę z zamachu na premiera obcego kraju bo jest prawicowcem xD
Myślałem o suszonym mięsie ale jest tyle rodzajów że nie wiem co wybrać.
Pies jest mały <10kg
#psy
https://www.zooplus.pl/shop/psy/gryzaki_dla_psa/barkoo_przysmaki/barkoo_z_prasowanej_skory/402669
Żwacze (nieczyszczone żołądki krowie) tez są świetne (i zdrowe) , ale śmierdzą niemiłosiernie
@swango: nic nie wiem na ten temat :) u mnie sprawdzają się idealnie i nie ma problemu z kamieniem nazębnym.
Z jadalnych wszelkiego rodzaju suszone uszy, kopytka, skóra z dzika jelenia itp, nasza chętnie chrupie plucka, żwacze jak wyżej pisali ale tylko na zewnątrz bo pachną bardzo źle;)
@swango
@cholek089: No tak, płucka tez są rewelacyjne, ale raczej jako przekąska/smaczek, bo znikają w mgnieniu oka.
Z mniej twardych, to w sumie wyżej dostałeś kilka fajnych propozycji - uszy, noski, różnego rodzaju skóry. Ja osobiście lubię dawać tchawicę, ale po tym, jeśli zje za dużo, gwarantowana sraczka.
@E_li_mi_nator: ale wiesz, że to tak nie działa? Pomijam kwestię dowodu anegdotycznego, kości prasowane są po prostu cholernie niezdrowe, bo są
Komentarz usunięty przez autora
@matra: nie pytałam cię o opinie
Ucha wołowe są naprawdę dość spore i twardawe, uszy świńskie jeszcze twardsze ale miękkie.
Tchawice są świetne, przynajmniej dla mojego psa. Suszone jelita też bardzo lubi, ale to taka przekąska na chwilkę.
No i królicze uszy z futrem. Coś do pochrupania. Też nie
wiesz dlaczego?