Wpis z mikrobloga

Mirki i mirabelki, ależ się cieszę! Możemy wypić kompot ()
Generalnie równo tydzień temu idąc do pracy po drodze pewnej dziewczynie spadł szalik, więc go podniosłem i jej oddałem. Miała bardzo ładną buzię, ale oczywiście po tym się rozeszliśmy. Powiedziałem sobie, że jeśli jeszcze raz ją spotkam, to zapytam się czy by nie chciała pójść na spacer. Dziś równo tydzień później znów jechała tym samym tramwajem, wysiadła tam gdzie ja, więc po wyjściu zagadałem, powiedziałem o tym wszystkim co myślałem i... Zgodziła się! ()

Nawet jeśli będzie to tylko jeden spacer i nic więcej, to cieszę się z samego faktu, że przełamałem się i zagadałem. #chwalesie #wygryw
  • 174
@KozakCzerwony Staram się, bo mam z tym problem, ale widzę, że terapia małymi krokami polepsza moje życie :)

@NieJedynaNaWykopie Dziękuję! W zasadzie nawet jakoś bardzo się nie stresowałem. Bardziej teraz zaczynam się autosabotować myślami o swoim wyglądzie i niepełnosprawności, ale i o tym również rozmawiam już na psychoterapii ()