Wpis z mikrobloga

Ludzie, nie jestem #!$%@?. Jestem tak zajebiście smutny i tak #!$%@? współczuję Polakom tego co się dzieje, że choć jestem raczej ateistycznym buddystą, o tyle zacząłem się spontanicznie modlić do Boga o pieprzoną pomoc. Boże #!$%@? miej litość nad tymi wszystkimi ludzmi, którzy nic nie zawinili, aby ich zycia nie były pasmem nieskończonego cierpienia. Miej w opiece sprawiedliwych i dobrych, #!$%@?, zajebiście Cię o to proszę, bo współczuję ludziom tak szczerze że #!$%@? nie wiesz ja #!$%@?. Bądź tutaj i zrób to co uważasz za słuszne, zakończ spiralę #!$%@?, usuń populistów od władzy i spraw by ludzie ponad podziałami się jednoczyli i współpracowali dla siebie nawzajem, żeby Polska pozostała krajem wolności i przyjaźni międzyludzkiej, pieprzoną oazą dobra w tym świecie choć na chwilę, proszę niech Polacy ją wywalczą, niech ja utrzymają tą wolność, niech się staną mądrzejsi o poprzednie doświadczenia i niech żyją zgodnie z prawami natury. Więcej piekła niż nieba na Ziemi, ta nierównowaga interwencji wymaga i uwierzę że ludzie są w stanie to pokonać, ale tylko przy dobrej woli, tylko przy wytrwaniu w zasadzie by pozostać dobrym człowiekiem pomimo wszelkiego zła. #!$%@?, Boże, proszę ratuj ten świat zanim będzie za późno, bo jest szansa by wciąż żył, jeszcze od swej natury nie odszedł do końca i nie pozwól mu na to. A tych którzy zawinili nie karz zbyt surowo, a tyle aby pojęli naukę i mądrość z niej wyciągnęli, by nie zmarli za życia i zdążyli naprawić swoje błędy które najlepiej znają, bo inni ich po nich nie naprawią. #oswiadczenie #religia