Wpis z mikrobloga

@Cantrustme: osobiście w tym temacie jestem podobnego zdania, Tabula rasa - dopóki ludzki umysł nie zostanie zapisany doświadczeniami i relacjami z innymi ludźmi to jest "niezapisany" czyli nie istnieje lub z punktu widzenia religii jego dusza jeszcze nie istnieje.Oczywiście w pewnym momencie płód już podobno słyszy matkę i odbiera bodźce zewnętrzne, ale na pewno nie od samego początku zapłodnienia. Taki tam prywatny pogląd filozoficzny.
@rysiul86: Warto też spojrzeć na to w ten sposób: wielu ludzi chętniej obcięłoby sobie rękę za to, aby ich dziecku nie stała się krzywda. Co jest więc bardziej częścią mnie - moja ręka czy moje dziecko?

Oświeceniowym błędem patrzenia na człowieka jest postrzeganie go przez pryzmat biorobota w którym żyje. Jes on tylko pozornie indywidualną jednostką. Jest niczym poza relacjami z innymi i bez nich zdycha.