Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 32
@WisniowkaBoza: w sumie czasem się zastanawiam na ile to mem a na ile alkohol na serio jest aż tak bardzo obecny w polskich domach. U mnie w sumie praktycznie w ogóle, wódki na stole nie widziałem nigdy, czasem jakieś wino w niewielkich ilościach do/po kolacji, ale rzadko.
  • Odpowiedz
@vind: jest bardzo obecny, zaryzykowałbym stwierdzenie ze na większości wigilijnych stołów jednym ze składników jest alkohol
  • Odpowiedz
@vind
@Zlpnc
U mnie w rodzinie był zawsze obecny. Póki nie dorosłem i nie zacząłem wyprawiać u siebie świąt bezalkoholowych. Tak to od godziny 17 zaczynała się gruba biba. Smutne, bo o godzinie 22 wszyscy byli zgonami i wtedy dochodziło do niepotrzebnych pijackich awantur w rodzinie. Zawsze to wyglądało tak samo xD nazajutrz wszyscy wszystko zapominali i rozpoczynał się drugi dzień świąt. Straszne.
  • Odpowiedz
@Carlit0: do kolacji lampka wina do rybki, po zyczeniach, kolacji, prezentach, wstepnym ogarnieciu stolu drineczki i gry planszowe/tv. Wigilia 3-6 osob here, zalwzy od roku, bo co drugi rok babcia jest u wujkow a brat u tesciow.
  • Odpowiedz
@vind: bardzo, a ten mem z pijanym starym chowanym przed księdzem to sama prawda, zresztą ostatnio był wykop o tym ile Polacy wydali na alkohol w tym roku, 39 miliardów... Ciągle widzę budowlańców kupujących browary przed pracą, albo małpka po pracy czasami co trzeci, czwarty facet w sklepie kupuje...
  • Odpowiedz
@vind: @Zlpnc: ja pochodzę z normalnej nie patologicznej rodziny, wszyscy w miare dobrze zarabiają i zawsze było dużo chlania i na wigili zawsze jest pite i kace są potężne. Ostatnio nawet wjechała beczka 30l piwa xD
  • Odpowiedz