Wpis z mikrobloga

Znajomej jakis czas temu umarł owczarek niemiecki. Wspólnie z rodziną zadecydowala ze wezmą kolejnego pieska. Zalecałam im wziąć ze schroniska, ale powiedziała ze nie chce bo nie zna psa, jego przeszłości i może byc agresywny.
Kupiła wiec za pare tysięcy szczeniaka mieszańca - myśliwski z łowieckim czy jakieś tam, nie znam się.
I tak przez 9 mięsiecy meczyla się z tym psem, bo nie dało się z nim pracować, był coraz bardziej dominujący i agresywny.
No i go musiała uśpić ¯_(ツ)_/¯ A mówiłam, bier ze schroniska burka
#zalezie #psy #logikarozowychpaskow
  • 76
  • Odpowiedz
  • 1
@dziecielinapala: A ja wim
@zwei: No zalecenie od weta akurat dostała, bo pies był okropnie agresywny. Ale No kto takiego psa bierze kiedy w ogóle się z takimi psami nie ma doświadczenia, w domu starsza pani, dziecko, dwa koty...
  • Odpowiedz
@cytmirka ale pato ( _) tak to jest gdy bierzesz psa w typie rasy, o której prowadzeniu nie masz pojęcia lub twój charakter nie jest na tyle 'silny' by okiełznać takiego psa. Szkoda niewinnego zwierzaka.
  • Odpowiedz
  • 15
@JENDZA: @fspolczynnik: @obs_ordine: Znaczy ona bardzo pracowała z tym psem, chodziła do behawiorysty i tak dalej. Nie chciała go uśpić, pojechała z nim na kastrację do weta i weterynarz zadzwoniła do niej ze nie umieją sobie z nim poradzić o gdyby nie kaganiec to by je zagryzł na smierć i to już po dawcę ogłupiającej do kastracji. I powiedziała wetka ze nigdy z takim agresywnym psem
  • Odpowiedz
  • 1
@droid43210: Była u tresera. Chodziła od kilku miesięcy z tym psem do behawiorysty. Weterynarz jej powiedziała ze ten pies oprócz genów ma dodatkowo jeszcze jakieś mentalne problemy i ona jej powiedziała żeby rozważyła uśpienie.
  • Odpowiedz