Wpis z mikrobloga

@hetero4trans: Czy wyciągasz jakiś inny wniosek niż ten że dystans, maski i restrykcje celowane w jedną chorobę zakaźną redukują transmisję innej choroby używającej podobnego mechanizmu transmisji?
  • Odpowiedz
@hetero4trans: 8-15/2020 - 56 tys.przypadków grypy, 8-15/11/2019 - 110 tys. Podejrzewam, ze gdyby rok temu kazdy z kaszelkiem czy katarkiem latal sie testowac to grypy byloby tylko w tym jednym tygodniu dwukrotnie wiecej przypadkow
  • Odpowiedz
@megawatt:
1: "sezon grypowy" się dopiero zaczyna
2. Ilość zachorowań na grypę jest szacowana, covid - suma testów pozytywnych
3. Ograniczenia i nakazy zmniejszają rozprzestrzenianie się obu chorób
  • Odpowiedz
@hetero4trans: jakby mnie ktos w ciemno zapytał: jak myslisz, ile było w tygodniu 8-15/11 przypadków grypy, jesli w tamtym roku było 110 tys, to ja bym odpowiedział: "Hmm, może 50 tys biorąc pod uwagę te wszystkie obostrzenia".

No ale tak naprawdę nie wiem o czym mogłoby to innym swiadczyć. Ludzie masowo umierają, w niektórych rejonach jest 200% normy zgonów, jedni umierają z powodu koronawirusa, 2 razy więcej z powodu paraliżu służby
  • Odpowiedz
@drago444: ad 1 wiem, ale na półkuli południowej przez cały sezon się to sprawdziło
Ad 2 nie ma objawowo nie ma grypy (tak w zasadzie to to są infekcje grypopodobne bo polski nie stać na diagnostykę i testy kosztujące 30 zł)
Ad 3 na pewno to mi chciałeś odpowiedzieć?
  • Odpowiedz