Wpis z mikrobloga

Eh, ale taką polską wersję House of Cards, z karakanem w roli Franka Underwooda, to bym obejrzał... 1 odcinek zaczyna się od przegranych wyborów prezydenckich w 2010 roku, gdzie grzmiałby, że na okres kampanii zupełnie zmienił swój wizerunek, a to i tak nie dało nic. Krzyczałby, że jak zwykle musi wszystko robić sam, #!$%@?ąc ludzi od kampanii ze stanowiska. Następnie mielibyśmy zburzenie czwartej ściany, monolog o bracie i o tym, że zawsze zazdrościł mu szczęśliwego życia rodzinnego. Dodałby, że on sam tę sferę życia musi trzymać w ukryciu - w późniejszych odcinkach/sezonach jakieś migawki z młodości + między innymi historia z kierowcą.

Kilka odcinków o tym jak rozgrywa i rozgrywał Zero, Gowina i całą resztę, którzy dążyli do jakichś rozłamów w partii. O hakach na nich i o tym ile będą bez niego znaczyć.
Podczas jednej z wizyt na Wawelu uciąłby sobie "pogawędkę" z bratem. Mówiłby, że przez całe życie Lech mu pomagał, natomiast nic nie pomogło mu tak bardzo jak jego śmierć. Tutaj byłby monolog o całym ruchu "Solidarnych 2010" i żelaznym elektoracie, który udało się zebrać, czy jeszcze bardziej zacementować, dzięki wiadomej retoryce.

Anegdota o tegorocznej wycieczce na cmentarz, w okresie gdy owe były zamknięte. Kolejny raz zburzylibyśmy czwartą ścianę, karakan nawinąłby monolog w stylu: "Pewnie zastanawiacie się czemu to zrobiłem? Czemu wiedząc jaka będzie reakcja, pojechałem na Powązki? Odpowiedź jest prosta przybliżenie: Bo mogłem".

Wątków jest naprawdę sporo, tutaj tylko parę Duda jako marionetka, same wybory 2015 i bawienie się nim, przed i po.
Debata z Tuskiem i jakiś monolog, że widząc, jak Platforma znajduje się na równi pochyłej, uciekł od walki i wybrał wygodny fotel Brukseli. O tym, że trochę się na nim wtedy zawiódł, bo Tusk był jedynym, godnym jego rywalem.
"Święta wojna" z Rydzykiem i generalnie z klerem. Motyw dotacji, czy też pomagania w tuszowaniu pedofilii w kościele/utrudnianiu walki w sądzie po to, żeby mieć ich poparcie.

No i hit ostatnich dni, a takich przykładów byłaby cała masa, czyli to, że najpierw "rzucili" te kilkaset milionów artystom, żeby odwrócić uwagę społeczeństwa od bieżących problemów i chwilowo skierować na nich gniew opinii publicznej, tylko po to, żeby za chwilę się z tych dotacji wycofać.

+ ciekawe ile odcinków wyreżyserowałaby Agnieszka Holland
#houseofcards
Pobierz
źródło: comment_1605506621zQrz5itAWv5KQ458Pcpiak.jpg
  • 1