Wpis z mikrobloga

#!$%@?. Staram się nie przeklinać, ale jak czytam niektóre tłumaczenia prawakow, ze przecież rudera, albo nic się nie spaliło i inne fikołki to mi się aż słabo robi. Jesteście dzbanami usprawiedliwiającymi podpalanie mieszkań. To nawet mogło stać puste od 50 lat z kupą krowy na środku, ale nikt nie miał prawa tego podpalić. Pewnie jak kogoś bogatego okradną to tez powiecie, ze nic się nie stało, bo przecież bogaty to nawet nie
  • Odpowiedz
@Pavlo1983 i gdzie to się dzieje w Polsce? Uważasz, że można Polakom palić domy bo murzyni za oceanem coś robią ? Co mnie to obchodzi. Ich małpy ich cyrk. Ja mieszkam tu i obchodzą mnie tutejsi bandyci. A jak się okazuje u nas zagrożeniem są narodowcy.
  • Odpowiedz
@WiesniakzPowolania zupełnie błędnie, oba przypadki są niedopuszczalne, ale jakoś nie widziałem takich postów oburzenia jak niszczyli furgonetkę pro-life i bili jej kierowcę, właściwie sporo głosów zadowolenia tu było, bo dostało się stronie prezentującej mniejszościowy światopogląd... Więc nie ma znaczenia czy to narodowcy/faszyści/lewacy/LPG każdy kto agresją i wandalizmem prezentuje swoje poglądy jest godny potępienia.
  • Odpowiedz
@WiesniakzPowolania ponoć nikogo nie było w środku mieszkania (chyba, że mówisz o innym przypadku), a nie wiem jak Ty ale pobicie kogoś jest dla mnie gorszym występkiem niż zniszczenie mienia nieważne ile warte by nie było. Nie bronię żadnej strony, Ty też nie powinieneś, a widzę że już uprawiasz lewacką propagandę pomijając niewygodne fakty, że to o czym sam piszesz już się wydarzyło ze strony tych pokojowych przedstawicieli spod szyldu tęczowej
  • Odpowiedz
@jaszczur13: juz to pisalem wyzej. mieszkanie bylo wypelnione szybko i latwopalnymi materialami. Gdyby ta raca poleciala metr dalej lokal zamienilby sie w piec hutniczy i mogla stanac w ogniu cala kamienica. Moglo zginac duzo ludzi. Nikogo nie bronie. Widze jednak roznice miedzy pobazgraniem auta a podpaleniem budynku. l to przez patriotow niby. patriota w dzien niepodleglosci podpalajacy Polskie domy. Dobre.
  • Odpowiedz
@WiesniakzPowolania wydaje mi się że obracasz kota ogonem deprecjonując to czego dokonują ludzie bliżsi Ci światopoglądowo. Kiedy ostatnio słyszałeś żeby od pożaru mieszkania zginęła jakaś spora liczba osób? Ja kojarzę jeden głośny przypadek, ale nie od pożaru a od wybuchu gazu. Szczególnie jak pożar nie odcina Ci drogi ucieczki bo ma źródło po przeciwległej stronie od wyjścia z lokalu. Równie dobrze możemy gdybać czy odpowiedzialne było rzucanie człowiekiem o ulice. Co
  • Odpowiedz