Wpis z mikrobloga

@maciejg: wiekszosc wiedzy jest w necie i wzglednie za darmo, nawet całe studia w pigułce można znaleźć, jak sie potrafi szukać, a to sprawia że ma sie wiedze ginekologa i można grzebać komuś w podwoziu?
@Jednorybek wiesz, że partycje można tworzyć bez żadnych specjalnych uprawnień? Co debile nawet tego nie sprawdzają!

Odnoszę się do omawianego przypadku. Uogólniasz i dyskutujesz z czymś, czego nie powiedziałem.
@maciejg: Wiesz że grzebanie komuś w podwoziu, też nie wymaga uprawnień? Tylko zespół ludzi stwierdził, że jak ktoś będzie to robić bez podstawowej wiedzy to zrobisz komuś krzywde, tak samo jak nakaszanisz w Bios-ie żeby chociażby bootowanie zmienić, a okaże się że przebijesz napięcia na procku.

Uogólniam, bo niezależnie jaki ktoś ma zawód, płaci się za doświadczenie, czas i umiejetnosci, nieważne czy konieczne są uprawnienia czy nie. Jeżeli ktoś umie coś
@Jednorybek cieszę się, że się zgadzamy! W screenie petent właśnie odwołuje się do tego, że "za wiedzę nie powinno się płacić" - i właśnie wykazuję, że nawet jeśli pominiemy wiedzę, bo jest ona dostępna za darmo w necie, to mu to nie wystarczy, bo potrzebuje jeszcze doświadczenia kogoś, kto przez to przeszedł. High-five!