Wpis z mikrobloga

Taka szybka analiza na teraz by nieco schłodzić gorącą atmosferę po wyborze Bidena. Tak prezentuję się obecnie stan gry w USA. Jako że ostatnio nie tylko wybierano prezydenta ale też członków Kongresu i gubernatorów to o tym też warto wspomnieć. Zwycięstwo Demokratów nie jest tak okazałe jak się niektórym wydaje.
1. Jeśli chodzi o wybory prezydenckie to wszystko już wiadomo. Joe Biden 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych :)
Tak będzie wyglądać Kolegium Elektorów jak skończą liczyć Georgię (raczej Bidena), Karolinę Północną, Alaskę (raczej wygrana Trumpa) - 306 vs 232 (B: + 16, T: + 18)
2. Izba Reprezentantów - tu opieram się o analizę FOX News oraz AP i raczej więcej mandatów w tym roku zgarnie GOP (sporo okręgów w Kalifornii i Nowym Jorku gdzie prowadzą Republikanie nie skończyło jeszcze liczenia głosów). Ciekawa sytuacja jest na przedmieściach Chicago w 14 okręgu Illinois gdzie kandydaci obu partii idą łeb w łeb.
Więc według mnie tak skończą się te wybory: Demokraci - 221 vs Republikanie 213 (stan na tą chwilę 214 vs 195), więc patrząc na obecne rozdanie w niżej izbie Kongresu:
Partia Demokratyczna - traci 11 mandatów a Partia Republikańska zyskuje 16 mandatów.
Demokraci utrzymują Izbę Reprezentantów ale z małą większością i stratami. Ciekawostką jest że różnica 8 mandatów jest najniższa od 1953 (wtedy Republikanie za czasów Eisenhowera podobną liczbą mandatów wygrali wybory). Pelosi będzie miała spory problem z utrzymaniem 3-mandatowej większości (218 to większość w HoR)
3. Senat - tu sprawy się toczą bardzo ciekawie, bo ta część Kongresu może narobić sporo kłopotów nowemu prezydentowi. Widać to po tym jak bardzo ta izba pomagała Trumpowi pomimo że nie Reps nie mieli kontroli nad Izbą Reprezentantów. Póki co Reps mają 48 a Dems 46 senatorów. Do tego trzeba doliczyć dwójkę niezależnych senatorów - Sandersa z Vermont i Kinga z Maine. Ci są bardziej prodemokratyczni. Karolina Północna i Alaska prawdopodobnie będą nadal republikańskimi stanami w Senacie. Więc po tym będzie wynik 46 - 50. Ale zostaje jeszcze Georgia, bardzo ważna dla obu partii. 51 mandatów pomoże GOP utrzymać większość w tej izbie Kongresu. W Georgii prawdopodobnie dojdzie do drugiej tury w obu pojedynkach jakie mają tam miejsce. Na początku stycznia możemy się dopiero dowiedzieć jak naprawdę będzie wyglądał Senat przez następne 2 lata. Patrząc na sondaże wyborcze - obie partie podzielą się mandatami, ale jest spora szansa że Republikanie zdobędą oba miejsca i zapewnią sobie spokój. Jeśli przegrają - dojdzie do remisu i wtedy do gry wchodzi przyszła wiceprezydent Harris której jednym z obowiązków będzie przewodzenie Senatem.
4. Na koniec wyniki w wyborach na gubernatorów stanów. Tutaj większość pozostała bez zmian, Republikanie utrzymali wszystkie stany i zdobyli Montanę którą Demokraci po 7 latach rządów stracili. Więc Republikanie mają obecnie 27 gubernatorów, a Demokraci 23.
Wszyscy piszą że porażka Trumpa miałaby osłabić Republikanów, ale tak się nie stało są mocniejsi i gotowi by odbić Biały Dom w przyszłości. Tak samo patrząc na analizy elektoratów obu kandydatów widać wyraźniejszą klęskę Demokratów. Zgarnięcie sporej liczby głosów Afroamerykanów i Latynosów przez GOP pokazuje spory kryzys i swoistą bezradność Dems. Mandat Bidena do sprawowania władzy nie jest mocny i gdyby nie ta epidemia i kryzys gospodarczy bylibyśmy teraz pewnie w zupełnie innym miejscu. Sam Biden to chyba wie i jeśli minie miną poważniejsze problemy to będzie ciężko utrzymać władzę. Nie ma pełni władzy i wiele jego postulatów może nie przejść. To jest analiza na ten moment i wszystko się może zmienić. Na to trzeba wziąć poprawkę.
#usa #amerykawybiera2020
  • 4