Wpis z mikrobloga

Ależ mnie ukuło głęboko w środku z tej nostalgii. Technic to był taki szał w porównaniu do zwykłych prostokątnych klocków. Ruchome elementy, machanie łapami tych Bionicli przez kręcenie kółkiem na ich plecach. Pamiętam jak mamie mówiłem, że chciałbym takiego czerwonego lub zielonego. Ale coś wspomniałem też, że kolega ma czarny model. Mama wróciła późno z pracy, ja rano wstaję a tutaj pudełko z czarnym Bioniclem, chyba był lekki zawód u mnie. Jakie to było ważne dla małego dziecka, a teraz oprócz nostalgii czuję wdzięczność, że mogłem się nimi bawić i mieć swoje. Nie wiem ile te klocki kosztowały wtedy w odniesieniu do zarobków, ale kilka razy dostałem jakiegoś robota do złożenia. Klocki i modele Bburago to były najważniejsze z moich ówczesnych skarbów.
#nostalgia #klocki #zabawki #przemyslenia Wiem, że Toa Mata wyszły w 2001, ale dzieciaki bawiące się były z #90s
źródło: comment_1604318135EMH1iqOhfWxsNQ2OVt02Ud.jpg
  • 2
@PannaZofiaZawierucha: Ja miałem niebieskiego, brązowego i czarnego. A najbardziej mi się podobał czerwony i zielony. Dziwnym trafem te dwa miał mój kolega, więc może to było na zasadzie bardziej zielonej trawy u kogoś ;)
Teraz patrzę na to i widzę, że jeden model to może ze 20-25 elementów ma, a wtedy to było nie lada wyzwanie, trzeba było te podłużne elementy przykładać do instrukcji, żeby nic nie pomylić :P