Wpis z mikrobloga

Mirki wychodzące z #depresja / walczące z nią od lat - czy na "górkach" też mieliście takie fazy, że zmieniacie swoje życie, wygląd i ogólnie postanawialiście, że wszystko od jutra/jakiegoś tam dnia będziecie robić inaczej? Chcieliście więcej ćwiczyć, lepiej wyglądać? Pytam, bo w ramach powolnego dochodzenia do siebie zabookowałam piercera, tatuażystę i fryzjera, i niektórzy kumple się śmieją, że "jak wszyscy na prochach się dziaram". To jakieś częste zjawisko, że chce się drastycznie zmienić wizerunek (konserwatywa branża here, więc te dziary to dla niektórych dziwna sprawa)? Nie chcę nic w przypływie większej wiary w siebie #!$%@?ć, a nie będę czarować - mam parcie na zaczęcie wielu spraw od nowa (relacje, związek, nowa robota itp.), jednak taki tatuaż na bicu zostanie ze mną do końca moich dni
  • 6
@bi4ly_ niby tak, ale te dziary chodziły mi po głowie jeszcze, kiedy wszystko było u mnie ok, tylko teraz to jest superekstremalne i nagle chcę 4 naraz :D jednocześnie wjechała restrykcyjna dieta, zero alko, cukru, kolczyki (po 8 latach przerwy od piercingu), chęć radykalnej zmiany wizerunku. Zastanawiam się, czy to może mieć związek z tym, że nie jestem zadowolona z tego, jak do tej pory mnie postrzegano i chcę się odciąć od
@vetuscula: Psychologiem nie jestem, ale podejrzewam, że w ten sposób chcesz się odciąć od tego wszystkiego i być nową osobą, zrzucić starego siebie. Poczuć świeżość w swoim życiu. Coś jak linienie węża ( ͡° ͜ʖ ͡°)