Wpis z mikrobloga

.. dzięki #google za zagwostkę. Mam kilka tysięcy płyt, zrzuconych głównie do #flac, które trzymałem w ramach music.google.com ... od dziś, a może od wczoraj cała ta kolekcja przestała być dostępna w tradycyjny sposób na androidzie, zamiast niej jest music.youtube.com, którego UX moim zdaniem robił zespół schizofreników paranoidalnych. Nawet jeśli całość da radę jakoś ogarnąć to pozostaje jeszcze kłopot z brakiem słuchania w tle. Płacenie po 20 zł miesięcznie za możliwość nierozładowywania telefonu świecącego w kieszeni w trakcie słuchania muzyki to trochę #!$%@? opcja.

W związku z powyższym myślę nad przesiadką. #tidal, #spotify, a może coś innego? Archiwum FLACów leży oczywiście na domowym sprzęcie, trochę potrwa przeniesienie tego w kolejne miejsce dostępne w sieci, a taki układ byłby najlepszy. No, chyba że uda mi się znaleźć sensowny nośnik o pojemności 1TB... tyle że moje ulubione słuchawki nie sparują się z większością sensownych sprzętów bez androida, także... nie wiem.

Na allegro są dostępne tanie prepaidy/doładowania/konta w tidal i spotify... Sensowne jest ich kupowanie?

Może ktoś miał/ma taki problem z przeprowadzką i znalazł sensowne rozwiązanie.
  • 2