Wpis z mikrobloga

Hej! Czy wasze #kitku są kotami wychodzącymi, czy siedzą w domu?

Pytam bo mój bardzo by chciał, ale boje się go wypuszczać bo sie cykam że nie wróci, wpadnie pod samochód, lub coś w ten deseń. Czasem trochę mi go szkoda że musi siedzieć całe życie w domu, często sam. #koty

Czy wypuszczasz swojego kitku z domu, na dwór?

  • Tak 41.9% (18)
  • Nie 58.1% (25)

Oddanych głosów: 43

  • 11
  • Odpowiedz
@WhiteWalter: IMO branie kota do domu, po to, żeby potem go puszczać na dwór to po prostu nieodpowiedzialne zachowanie i narażanie zdrowia/życia zwierzęcia.

Jak kot bardzo chce, to można próbować wyprowadzać zabezpieczonego w szelko-kamizelce ale to często kończy się tym, że kot zaczyna dobijać się do drzwi i domagać się jeszcze bardziej wychodzenia.

Co do siedzenia sam w domu, polecam jakieś interaktywne zabawki, tunel, tor z piłką itp. do tego,
  • Odpowiedz
@Catmmando: Dzięki za odpowiedź Mireczku.
No ja też tak trochę uważam jak piszesz że kota powinno się trzymać w domu, jednak kilka razy swojego wypuszczałem na podwórko na pół godzinki i nie uciekał, wracał. Następnie jak go brałem do domu to strasznie wolał że chce jeszcze i z tego tytułu szkoda mi że go nie puszczam, stąd moje wątpliwości.
  • Odpowiedz
@WhiteWalter: właśnie to jest podstawowy błąd, to pierwsze niekontrolowane wypuszczenie bo kot się przyzwyczaja, teraz może uratować jedynie stanowczość i nacisk na zapewnienie rozrywki w domu, odwrócenie uwagi
  • Odpowiedz
Mam 2 koty, wychodzące. Nie rozumiem osób, które stanowczo i w każdej sytuacji uważają wypuszczanie kota domowego na dwór za coś niewłaściwego. Ciekawe jak mam nie wypuszczać kotów z domu od wiosny do jesieni? Taras cały czas otwarty, mam sobie osiatkować chałupę jakby mi nalot dywanowy groził? Poza tym wziął ktoś pod uwagę, że nie wszyscy mieszkają przy drodze szybkiego ruchu?
  • Odpowiedz
@WhiteWalter: wytłumaczcie mi bo ja nie rozumiem. Mając kota w domu mieszkalnym dlaczego nie powinno się go wypuszczać na ogród? Czy mu się krzywda stanie? Jeżeli nie jest to rasa wyjątkowo rzadka i nie ma szansy, że ktoś go przygarnie, to nie jest krzywdą dla kota trzymać go w zamknięciu jak papugę w klatce?

Rozumiem, że jeżeli kot nigdy nie był wypuszczany (mam na myśli parę miesięcy czy od małego)
  • Odpowiedz
  • 0
@Sofie Co ciekawe, nie każdy kot wychodzić. Moja kotka na przykład to był straszny tchórz. Co prawda lubiła ale jak wychodziła to była to dla niej wielka przygoda i trzymała się blisko domu. Z każdym rokiem trochę się z terenem oswajała.

Mój drugi kot odwrotnie lubi wychodzić. Ma swoje miejscówki na działce gdzie sobie leżakuje.
  • Odpowiedz
@Sofie: No nie wiem, ja swojego nie wypuszczam z egoistycznych pobudek głównie. Nie chcę się martwić o niego. Już nawet nie chce sobie wyobrażać co by było jakby np zdarzyło mu się nie wrócić na noc do domu.
  • Odpowiedz
@WhiteWalter: moja koleżanka robiła tak samo i wiem że kot się strasznie męczył. Prawdopodobnie dlatego, że za młodu był wychodzący, bo dostała go od rodziny bo gdzieś tam się jakaś kotka okociła u sąsiada na wsi. I ona tak na niego dmuchała chuchała i po dłuższym czasie jak miał ponad pół roku zaczęła go wypuszczać coraz częściej (na początku na smyczy właśnie).
Pewnego majowego albo czerwcowego dnia nie wrócił na noc, to od razu mówiła, że na pewno nie żyje, że go auto przejechało generalnie same czarne myśli. Ja jej mówiłam, że wróci rano. Oczywiście wrócił, koło południa co prawda, okazało się że sąsiad go niechcący zamknął w budynku gospodarczym. Za każdym razem jak nie było go dłużej jak godzinę lub dwie to była taka sama panika raz nawet mówiła, że go jastrząb porwał i zabił xD

Niestety finał nie jest wesoły bo ostatecznie przejechało go auto ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ja mówiłam jej, żeby się o niego tak nie martwiła bo sobie poradzi i że jak będzie miała takie czarne myśli
  • Odpowiedz
@WhiteWalter: Jak mieszkasz w domu w spokojnej okolicy to wypuszczaj,kot jest najszczęśliwszy na zewnątrz,ma dużo bodźców itd. Mój Kotek przeżył chyba 14lat codziennie hasając po podwórku i był bardzo zadowolony ʕʔ. Popatrz na to ze swojej perspektywy, tez pewnie Cię nosi jak siedzisz cały czas zamknięty w domu i kitki maja tak samo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz