Wpis z mikrobloga

Ostatnio trochę wróciłem do gry. Matko jaki rak. Haker na hakerze. Szczególnie FPP solo. Tu jeszcze dochodzi ciągłe teamowanie. Wczoraj nawet we 4 latali, chociaż zazwyczaj we 2. Praktycznie każda gierka to śmierć od hakera, a często i od razu dokładam teamowanie do zgłoszenia.

Dzisiaj w jednym meczu 3 typa zgłosiłem (haker zabił mnie, haker z ziomkiem zabił tego hakera, haker z ziomkiem zabił tego drugiego hakera z ziomkiem xD).

Ostatni zgon którego nie zgłosiłem to była wygrana na Sanoku 3 dni temu xD. W międzyczasie udało się w jednej grze ubić hakera, więc też typowi się udało bez zgłoszenia wyjść z tej partyjki.

#pubgmobile
  • 17