Wpis z mikrobloga

Dzień dobry

Z góry przepraszam, że dużo tekstu ale chciałem opisać w nim najdokładniej jak to możliwe a myślę, że to istotne w kontekście mojego problemu z biurem podróży. W połowie września wraz z moją dziewczyną wykupiliśmy (właściwie to przenieśliśmy pieniądze, które były zawieszone od marca z wycieczki do Portugali, którą Travel Planet nam odwołało z powodu covida) na wycieczkę do Grecji (Korfu) przez pośrednika Travel Planet a organizatorem było biuro podróży Exim Tours. Do wycieczki prócz podstawowego ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków dokupiliśmy dodatkowo za trochę ponad 200 zł ubezpieczenie w AXA na wypadek jakiś nieoczekiwanych okoliczności związanych z koronawirusem (odwołany wyjazd, zachorowanie etc.).
Wylot na Korfu z Poznania mieliśmy mieć 4 Października. W czwartek po południu – koło 13:00 dostaliśmy sms od biura podróży, że „z dniem 3 października rząd Grecji wprowadza obostrzenia dla wszystkich podróżujących do Grecji z Polski, którzy muszą wykonać test molekularny PCR na covid (około 500 zł /osobę) we własnym zakresie wraz z tłumaczeniem na język angielski” . Brak testu = brak możliwości wylotu. W tym momencie biuro podróży postawiło mnie pod ścianą bo jestem z małej miejscowości , do najbliższego jedynego laboratorium (akredytowanego), które było wskazane na stronie rządowej mam ponad 30 km, pracuje od poniedziałku do piątku od 8-16 , laboratorium przyjmowało na testy PCR tylko max do godziny 15 w dni powszednie, na wynik testu pcr czeka się od 24-48 h dni a w weekend nikt nie pracuje. W sobotę po południu wysłaliśmy mailem wiadomość do biura podróży z prośbą o papiery, żeby zrezygnować z wyjazdu z powodu niemożliwości wykonania testu (nie mogłem zwolnić się z pracy żeby wykonać test, nie miałem nawet jak dotrzeć do tego laboratorium z powodu auta w naprawie i na wykonanie testu miałem praktycznie 1 dzień gdzie nikt z laboratorium nie zagwarantowałby mi ,że jak rano zrobię test to tego samego dnia dostanę wynik, Ba nawet to byłoby niemożliwe więc mógłbym tylko narazić się na dodatkowe koszty w kwocie około 1000 zł z możliwością odebrania wyniku dopiero w poniedziałek gdzie przypomnę, że wylot miał odbyć się w niedziele.
W sobotę jeszcze przed południem zadzwoniła Pani z biura podróży, że wysłała nam bilety etc. Moja dziewczyna powiedziała, że i tak nie polecimy bo nie mieliśmy możliwości wykonania testu na czas. Pani w ogóle nie przejęła się tą informacją. Tego samego dnia pod wieczór wysłaliśmy do biura podróży papiery z rezygnacją z wycieczki bo możliwości zmiany terminu nie było. Oczywiście biuro anulowało nam wycieczkę – (jej koszt w raz z ubezpieczeniem wyniósł około 2400 zł za dwie osoby) no i wyszło, że biuro zwróci nam lekko ponad 100 zł !
Przeczytaliśmy OWU (ogólne warunki ubezpieczenia) z obu polis i żadna polisa nie obejmuje takiego przypadku. Generalnie musielibyśmy zachorować na covid żeby nie polecieć inne sytuacje losowe w ogóle nie były wymienione w polisach.
Z tego co wyczytałem przy teście PCR nawet jak jesteśmy lekko przeziębieni test może wyjść z wynikiem „pozytywnym” , który po 2 dniach trzeba jeszcze raz powtórzyć (koszt około 200 zł) więc biuro podróży w ogóle nie wzięło tego pod uwagę.
Inne biura podróży takie jak TUI, Rainbow czy Itaka , poszły po rozum do głowy i odwołały wyloty z Grecji.
„”Mieliśmy nadzieję, że będziemy mogli przedłużyć sezon latania do Grecji do początku listopada. Decyzja z wczoraj powoduje, że musimy tę operację przerwać - mówi Piotr Henicz, wiceprezes Polskiego Związku Organizatorów Turystyki, a przy okazji współwłaściciel biura Itaka.

Touroperatorzy prosili, żeby Grecy opóźnili nowe reguły chociaż o tydzień, jednak bez rezultatu.
Nie ma takich technicznych ani fizycznych możliwości, żeby klienci, którzy mieli jutro albo pojutrze lecieć na wakacje do Grecji, zdążyli zrobić testy na koronawirusa i z gotowymi wynikami, przetłumaczonymi w odpowiedni sposób na język angielski, mogli lecieć do Grecji - dodaje Henicz.

Klientom, którzy mieli lecieć do Grecji, przysługuje zwrot pieniędzy.””

https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-z-polski-do-grecji-tylko-z-testem-na-koronawirusa-jest-reakc,nId,4769112

I teraz pytanie w jaki sposób mogę skutecznie domagać się od biura podróży zwrotu kosztów za wycieczkę. Napisać do nich to co zawarłem wyżej ? Powołać się na jakieś przepisy ? Jak to zrobić , żeby biuro podróży mnie nie spławiło ?

Na stronie UOKIK znalazłem coś takiego”

W jakiej sytuacji mogę odstąpić od imprezy turystycznej?

Impreza turystyczna to połączenie co najmniej dwóch różnych rodzajów usług turystycznych na potrzeby tej samej podróży lub wakacji:
1. przewozu pasażerów,
2. zakwaterowania,
3. wynajmu samochodu lub np. skutera,
4. innej usługi świadczonej podróżnym.
Zgodnie z art. 47 ust. 4 ustawy z dnia 24 listopada 2017 r. o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych (Dz.U. z 2017 r., poz. 2361) konsument może odstąpić od umowy z powodu wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności w miejscu imprezy lub jego najbliższym sąsiedztwie, które mają znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego. Taką sytuacją jest np. epidemia. W tym wypadku konsument nie jest obciążany kosztami odstąpienia od umowy. Nie należy mu się jednak żadne odszkodowanie lub zadośćuczynienie od organizatora. Organizator musi zwrócić konsumentowi wpłacone pieniądze w ciągu 14 dni od dnia, w którym oświadczenie o odstąpieniu zostało skutecznie złożone. Uwaga! Przepisy uchwalone w związku z epidemią każą uznać, że do skutecznego złożenia oświadczenia dochodzi dopiero 180 dni po tym, jak podróżny powiadomił biuro o odstąpieniu (art. 15k ustawy o COVID-19). Zamiast zwracać pieniądze, biuro może konsumentowi zaproponować inną wycieczkę lub voucher, ale konsument nie musi z tej możliwości korzystać.

Czy taki przepis ma rację bytu w moim przypadku i jest możliwość powołania się na niego ?
Będę bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc bo czujemy się bezsilni wobez biura podróży.

#prawo #podrozujzwykopem
  • 3
  • Odpowiedz
@stanley8989: ja bym odstąpił, myślę że to przejdzie, ale finalnie i tak będziesz się musiał poszarpać, być może w sądzie. No i dalej zostaje kwestia tego, że mają pół roku na zwrot, być może będziesz się łapał pod wypłatę od państwa ale jeszcze nie analizowałem jakie tam są warunki.
  • Odpowiedz
@Adams_GA: W sensie napisać do biura podróży pismo zatytułowane "Odstąpienie od umowy" i opisać w nim w jakiej sytuacji zostałem postawiony i dlaczego moja podróż zakończyła się moją rezygnacją o to chodzi ?
  • Odpowiedz