Wpis z mikrobloga

Uważam, że jedną z największych porażek naszego państwa jest to, że dźwięk syreny alarmowej przestał się obywatelom kojarzyć z zagrożeniem, a tylko z rocznicą jakiegoś święta, albo może ćwiczeniami. W momencie rzeczywistego zagrożenia, nikt na ten dźwięk nie zareaguje.

#bialystok #przemyslenia #przemysleniazdupy
  • 21
  • Odpowiedz
@alpag:
1. Rok 2035
2. Korea Północna jest w posiadaniu rakiety z głowicą nuklearną o zasięgu 40 000 km.
3. 'Generale Ping Pong, cel nowy jork'
4. czerwonyguzik.gif
5. Umierający z niedożywienia naukowiec źle podłączył
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@alpag: dlatego że w sytuacji alarmowej i tak nie ma co liczyć na pomoc w tym kraju więc po co komu syreny xD
  • Odpowiedz
to chyba dobrze, że się czujemy bezpiecznie, nie? W sensie wiem że to nie zasługa panstwa, a czasów i położenia geograficznego, ale brak poczucia zagrożenia to coś dobrego przecież.


@CthulhuFanatic: Oczywiście, że dobrze, że czujemy się bezpiecznie. Ale nie zawsze tak może być i trzeba być tego świadomym.
  • Odpowiedz
@alpag: Tak też dzisiaj sobie pomyślałem, że nawet jakby to był prawdziwy alarm to bym nie miał pojęcia co robić. Czy biec do jakiegoś schronu, czy kitrać się w piwni czy może biec na łące. Mogliby stworzyć jakiś informator 'Jak się zachować w razie alarmu bombowego' :P
  • Odpowiedz
@alpag: aż sobie przypomniałem, jak kiedyś firma w której pracowałem była chyba jedyną w całym biurowcu, która się ewakuowała z budynku podczas alarmu (na szczęście to była bodaj jakaś awaria alarmu), reszta wywaliła jajca xD
  • Odpowiedz